Echa ślubu Roksany Węgiel i Kevina Mgleja wciąż nie milkną. W minioną niedzielę zakochani świętowali swój wielki dzień wraz z rodziną i gromadą znanych twarzy. Zdjęcia i nagrania z wydarzenia obiegły polski internet.
25 sierpnia Roksana Węgiel i wybranek jej serca najpierw powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w kościele świętego Michała Archanioła i świętej Anny w Dydni. Następnie razem z gośćmi przenieśli się do położonej na Pogórzu Dynowskim winnicy "Piwnice Półtorak". To tam odbyło się huczne wesele, podczas którego wokalistka zaprezentowała przed mężem sensualną choreografię.
Zobacz też: Odziana w mini Roksana Węgiel wykonuje sensualny taniec dla Kevina Mgleja. Ładna choreografia? (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na imprezie Roxie i Kevina na pewno nikt nie był głodny. Para zadbała bowiem o wyszukane i różnorodne menu. W związku z tym, że do sieci trafiło zdjęcie jadłospisu, wiemy, że serwowano m.in. tatar z tuńczyka, nogę z kaczki czy polędwicę cielęcą.
Przypominamy: Ola Nowak bawiła się na weselu Roksany Węgiel i Kevina Mgleja. Pokazała, jak wyglądało menu: "Przenieśli nas prosto do Włoch"
Ekspert ocenia menu na weselu Roksany Węgiel i Kevina Mgleja
"Fakt" postanowił skonfrontować weselne menu piosenkarki i tekściarza ze znanym szefem kuchni. Ekspert, który prowadził kuchnie m.in. na Zamku Królewskim w Niepołomicach czy słynnej restauracji Wierzynek na krakowskim rynku, nie ukrywa, że jadłospis zrobił na nim wrażenie.
Menu przygotowane jest na bazie bardzo dobrych i jakościowych składników. Widać, że wybrane dania nie są przypadkowe, tylko starannie zaplanowane z myślą o porze roku. Do tego jest ogromna różnorodność produktów, które goście dostawali na talerzach. Menu jest lekkie, świeże z twistem nowoczesności i z użyciem dobrych i nowoczesnych technik kulinarnych, które rzadko spotykamy w pospolitych restauracjach - mówi Patryk Kotarba, dodając, że młodzi zadbali o każdy szczegół.
Nawet dobrane warzywa i sosy są wysokich i oryginalnych lotów. Na pewno przygotowywał je profesjonalista znający się na swoim fachu, z dużą kulinarną wiedzą i polotem oraz zapewne ze swoim utalentowanym zespołem. Uważam, że jest to świetne menu i oby więcej takich na tego typu imprezach. Przenoszenie namiastki dobrej kuchni, pełnej ciekawych smaków, tekstur oraz zaskakującego i pięknego wyglądu dań na tak piękną uroczystość jak ślub zasługuje na pochwałę - rozpływa się.
Szef kuchni chwali, że Mglejowie nie zapomnieli o osobach, które nie jedzą mięsa:
Na pewno trzeba docenić to, że pomyślano o wegetarianach. Bo nie tylko dania mięsne robią wrażenie, dla niejedzących mięso przygotowano prawdziwą ucztę i ferie dobrych smaków oraz doznań kulinarnych - zauważa.
Szef kuchni wycenia weselne menu Roksany Węgiel i Kevina Mgleja. Podaje cenę za talerzyk
Zapytany o wycenę jadłospisu, odparł:
Oczywiście nie da się jednoznacznie określić ceny takich dań. Ona zależy nie tylko od gramatury, a tej nie znamy, ale i miejsca podawania, oraz adresata. Przyjmuję więc ceny sprzedaży w dobrych restauracjach. Aczkolwiek z doświadczenia wiem, że przy tego typu eventach i dla tak bardzo znanych osób, ceny mogą znacząco iść w górę - mówi, następnie szacując:
Koszt pomidorów z burratą to 45 zł, a tatar z tuńczyka z racji na swą szlachetność to około 75 zł. Consomme z kaczki wyceniam na 50 zł, a krem z pieczonych pomidorów na 40 zł - podaje kwoty przystawek i zup.
Jeżeli chodzi o danie główne, wycenia:
Polędwica cielęca jest sama w sobie bardzo droga już w zakupie i do tego nie jest łatwo dostępna w dużej ilości. Cena tego dania może dochodzić nawet do 220 zł. Stek z kalafiora to bardzo fajne danie i mimo prostoty przygotowania bardzo smaczne, jest dosyć tanie szczególnie w sezonie. Podrasowane jest pradawnym i trochę zapomnianym warzywem oraz ciekawym chipsem z tapioki, który daje ładny efekt wizualny i przyjemnie chrupie podczas jedzenia. Całość wyceniłbym na 55 zł - dzieli się swoją wiedzą Kotarba.
Kolacje na ślubie Roksany i Kevina również nie należały do najtańszyc.
Noga z kaczki jest dość popularna i niezwykle smaczna, zwłaszcza kiedy jest gotowana metodą konfitowania. Cena to około 90 zł, a gnocchi to koszt 55 zł - mówi o pierwszej kolacji i przechodzi do drugiej: Perliczki to już rarytas, cena może za to danie wynosić nawet 180 zł, risotto jest znacznie tańsze, bo około 65 zł.
Na koniec ekspert podaje koszt za tzw. talerzyk.
Oceniłbym, że samo menu mogło się kształtować między 550 do 900 zł od osoby, co przy tego typu imprezach jest sporym wydatkiem. Trzeba jednak pamiętać, że jedzenie z menu, to tylko jedna ze składowych końcowej ceny na osobę. Nie wliczamy tu bowiem żadnych dodatkowych przystawek, specjalnego stołu z dodatkami, napojów i alkoholu. Koszt całości na pewno na osobę jest więc znacznie wyższy - podsumowuje.
Jesteście pod wrażeniem?