Zmiana układu sił politycznych zwiastowała całkowite przeobrażenie kształtu mediów publicznych. Po postawieniu Telewizji Polskiej w stan likwidacji niemal natychmiast pożegnano się z dziennikarzami i prezenterami informacyjnymi kojarzonymi z zachwalaniem działań poprzedniej władzy. Nieuniknione roszady objęły również programy rozrywkowe, w tym chętnie wybierane przez publiczność "Pytanie na Śniadanie".
Jeszcze pół roku temu widzów telewizyjnej Dwójki witali z samego rana m.in. Ida Nowakowska, Aleksander Sikora oraz wpatrzone w siebie jak w obrazek Kurzopki. Po latach współpracy z TVP nowa redakcja śniadaniówki w ciągu zaledwie kilku dni bez żalu pożegnała się z dotychczasowymi prowadzącymi. Oglądający nie przyjęli tych zmian zbyt entuzjastycznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szefowa "Pytania na Śniadanie" gorzko o dawnych prowadzących
Na początku stycznia szefostwo w programie objęła Kinga Dobrzyńska. Po kilku tygodniach swojej pracy została zapytana o powody pogarszających się wyników oglądalności. W rozmowie z Pudelkiem porównała wymianę ekipy do... zakupu nowych butów, do których "stopa musi się przyzwyczaić".
Menadżerka dobitnie przekonała się o tym, że niezwykle trudno zmienić przyzwyczajenia widzów, którzy najwidoczniej wolą chodzić w znoszonym, lecz wygodnym obuwiu. Dobrzyńska wciąż jest przekonana o słuszności zmian w "Pytaniu na Śniadanie". Dała tego upust na profilu facebookowym porannego show, wdając się w dyskusję ze zwolennikami poprzednich gospodarzy.
Nie oglądamy - napisała jedna z internautek.
To jeszcze nie pisz! I będzie komplet - niespodziewanie odparła szefowa programu.
W obronie komentującej stanęła inna pani, która wspomniała o "wolności słowa", jednocześnie wytykając ogromną liczbę negatywnych opinii na temat nowych duetów oraz topniejącą widownię przed telewizorami. Kinga Dobrzyńska nie puściła jej tego płazem.
(...) Widocznie poziom dzisiejszego "Pytania na Śniadanie" jest za trudny. Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin, i trzeba udawać kogoś kim się nie jest - ostro odpowiedziała.
Nietrudno się domyślić, kogo Dobrzyńska miała na myśli. Tancerką, która prowadziła "Pytanie na Śniadanie", była Ida Nowakowska, a o "cudzie życia" rozprawiał Tomasz Kammel na jednej z imprez TVP.
Przypominamy: Tomasz Kammel ŻĄDA PRZEPROSIN za twierdzenia, że nazwał Jacka Kurskiego "cudem życia"...
Szefowa programu w innej rozmowie poleciła krytykującym "przełączyć na Republikę", gdzie zatrudnienie znalazło kilkoro dawnych ulubieńców Jacka Kurskiego.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Anna Popek odsłania kulisy zwolnień z TVP. Przestała oglądać telewizję publiczną: "To jest dla mnie BÓL" (WIDEO)