Mieszkańcy Poznania mieli ostatnio szansę wykazać się empatią. W Starym Browarze klientów centrum zaczął zaczepiać 6-letni Julek. - Proszę Pani, może mi Pani pomóc… bo ja zgubiłem mamę - mówił chłopiec. Wszyscy zaczepieni przez Julka dorośli próbowali mu pomóc.
Okazało się, że historia została wymyślona przez stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce. Zajmuje się ona pomaganiem opuszczonym i osieroconym dzieciom. W Polsce jest prawie 80 tysięcy dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej, jedna piąta z nich nie wychowuje się w rodzinach, ale na przykład w domach dziecka. Możliwe, że wiele z nich nigdy nie znajdzie mamy, bo stale brakuje kandydatów na rodziców zastępczych. To właśnie na ten problem chciało zwrócić uwagę stowarzyszenie, organizując akcję w poznańskim Starym Browarze.