Dominika Zasiewska, która zdobyła popularność jako "wodzianka" w programie Kuby Wojewódzkiego, szturmem wróciła do show biznesu dzięki ujawnieniu się jako "nałożnica" Krzysztofa "Rutka" Rutkowskiego. Słynny detektyw planował wówczas ślub ze swoją narzeczoną Mają, więc wyznania wodzianki zszokowały opinię publiczną. Ewidentnie podobało się to Zasiewskiej, która odbyła tourne po stołecznych ściankach, udzielając wywiadów na temat byłego kochanka.
Gdy temat małżeńskich zdrad nieco ucichł, Zasiewska przestała brylować w mediach. Wróciła do swojej pracy managera warszawskiej restauracji, by później otworzyć butik z ubraniami w Kartuzach, a następnie go zamknąć i ponownie wrócić do stolicy. Niewątpliwie życie Dominiki jest bardzo "dynamiczne". Podobna zasada tyczy się jej partnerów. Ilekroć wodzianka ogłosi, że odnalazła wielką miłość, po kilku miesiącach nie ma po niej śladu.
Pudelek szczerze życzy Zasiewskiej, by w końcu trafiła na "tego jedynego". Jak wynika z jej nowego instagramowego wpisu, jest na to spora szansa. Celebrytka zapewnia, że w końcu odnalazła w życiu równowagę i otacza się wspaniałymi ludźmi.
To był piękny i dobry dzień. Spotkało mnie tyle dobrego... Mam cudownych i wartościowych ludzi wokół siebie. What goes around, comes around - napisała enigmatycznie.
Wodzianka zaprezentowała tez do bólu przerobioną fotkę, na której ma wyprasowaną twarz i komiksowo szkliste oczy.
Liczycie, że niebawem pokaże swojego ukochanego?