Przy okazji ostatniego pokazu Macieja Zienia Marina Łuczenko-Szczęsna zabłysnęła stwierdzeniem, że była pierwszą Polką na popularnym, amerykańskim festiwalu muzycznym Coachella. Jakże skromne wyznanie nie spodobało się za bardzo internautom, którzy ruszyli do klawiatur, aby wytknąć piosenkarce błąd.
Wygląda na to, że fani całych dwóch płyt Mariny nie będą już mieli okazji spotkać swojej idolki podczas imprezy na amerykańskiej pustyni. W najnowszym wywiadzie dla serwisu Przeambitni.pl żona Wojciecha Szczęsnego zadeklarowała, że nie ma zamiaru już więcej bawić się na Coachelli.
Jest to mimo wszystko festiwal dla młodych ludzi - skwitowała artystka.
Czy bez Mariny Coachella ma jeszcze rację bytu?