Kilka dni temu była partnerka rapera o pseudonimie Kartky oskarżyła go o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad nią. Wiktoria Cwynar zamieściła na profilach w mediach społecznościowych przepełnione wulgaryzmami kilkunastominutowe wideo, mające być dowodem na okrucieństwo muzyka.
Okazuje się, że Wiktoria Cwynar nie była jedyną ofiarą rapera. Głos w sprawie zabrała także modelka posługująca się w sieci pseudonimem evilwolfie, która brała udział w kilku teledyskach rapera na początku jego kariery. Na swoim instagramowym profilu zamieściła fragmenty maili, które Kartky otrzymywał od swoich byłych partnerek. W trosce o prywatność ofiar, dane wrażliwe zostały ocenzurowane.
"Przykro mi, że stało się to sprawą medialną, ale nie chcę, by ofiary były dalej niszczone w internecie. W drugim poście wrzucam więc screeny pochodzące ze skrzynki mailowej Kuby i wierzcie mi, że jest to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Są ocenzurowane, by chronić prywatność innych ofiar. Jak widzicie po datach, trwa to od wielu lat i spotkało niejedną osobę" - napisała Wilk.
Liczba wiadomości oraz daty ich nadesłania wyraźnie sugerują, że swoim agresywnym zachowaniem raper na przestrzeni lat skrzywdził wiele kobiet. Najwcześniejszy opublikowany przez Wilka mail pochodzi z 2013 roku. Jego autorka zdecydowała się wówczas zakończyć znajomość z Kartkym, gdyż jak sama przyznała "nie dawała sobie rady z poczuciem słabości, bezradności oraz byciem* "pod pięścią". *
Kolejne maile są jeszcze bardziej szokujące. Jedna z byłych partnerek rapera zmęczona nieustannym poniżaniem i wyzwiskami wyznała, że w ich związku czuła się "jak porwana przez terrorystę lub najgorszego bandytę". W obszernej wiadomości do Kartky'ego kobieta podkreśliła, że wielokrotnie próbowała uspokajać muzyka podczas napadów agresji, niestety bezskutecznie. Dlatego też ostatecznie postanowiła się z nim rozstać.
"Czuję, że cokolwiek powiem, może skutkować tym, że będę miała złamany nos lub połamane okulary (groźby i próby).* Ktoś, kto naprawdę kocha, nie powie Ci po tym, jak uderzył Cię w oko, że zaraz Ci to oko wybije. *(...) Czuję się najbardziej przerażoną i poniżoną osobą na świecie i nic już tego nie zmieni".
W mailach opublikowanych przez Wilka pojawia się jednak dużo więcej szokujących szczegółów zachowań rapera w stosunku do swoich byłych partnerek.
"To nie jest normalne, że każdego dnia, jak się budzę i kładę, to się na mnie wydzierasz i masz do mnie pretensje. (...) Czuję się jak niewolnica, która ma robić to, co tobie pasuje. Czuję się bardzo nieszczęśliwa i rozgoryczona, wracają mi najgorsze myśli związane z tobą jak dziś rozdarłeś mi koszulkę i zacząłeś się na mnie wydzierać i złapałeś mnie za szyję" - możemy przeczytać w jednej z wiadomości.
"Twoja nieobliczalność mnie przeraża" - wyznała raperowi kolejna z jego partnerek.
Z maili możemy się również dowiedzieć, że Kartky często w wyjątkowo specyficzny sposób próbował odkupić winy i "przeprosić" kobiety za swoje zachowanie przy pomocy "je....go kwiata".
"Mam dla ciebie kwiatka. Chciałem kolejny raz przeprosić za wszystko i zniknąć na chwilę. Wystarczyło kilka twoich frajerskich słów, jak zawsze roz....łem wszystko. *Przepraszam, znów się czuję jak wtedy. *To koniec, już k..wa po wszystkim, nie bój się. (...). Przeprosiłem za patologię, więc nie wracaj do tematu, a miałem dobre intencje" - napisał do jednej z kobiet.
"Dzwoniłem z dobrymi intencjami. Mam je..ny kwiat przeprosinowy, pod robotą byłem z kartą twoją do ch..a" - możemy przeczytać w kolejnym z maili.
Zobaczcie szokujące wiadomości byłych partnerek Kartky'ego. Jak wytłumaczy się tym razem?
Zobacz: Kartky odpowiada na nagranie Wiktorii: "Jeszcze rano pisała do mnie jakby nigdy nic na Instagramie"
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.