Coraz więcej polskich celebrytek przyznaje, że dostawało niemoralne propozycje. Oczywiście nikt nie przyznaje się do skorzystania z tych ofert, ale już samo mówienie o tym przestaje powoli dziwić.
Tym razem opowiedziała o tym Karolina Szostak. - Chciałam zrobić wywiad z pewnym sportowcem. Byliśmy w większym gronie, podeszłam, zapytałam, czy możemy. Na stole stały jakieś puchary i on wrzucił do jednego z tych pucharów klucze do pokoju i mi go podsunął. Powiedział: wiesz o co chodzi? - opowiada Szostak.
To był szok totalny, ale na szczęście był wtedy ze mną mój szef. Wyjęłam ten kluczyk, oddałam mu i powiedziałam głośno o co chodzi i wszystko skończyło się aferą. Skandaliczne zachowanie. Przeprosił mnie. Musiał tak robić już wcześniej.
_
_
_
_
_
_
Źródło: Superstacja.tv