Niespodziewana przegrana Edyty Górniak w eliminacjach do Eurowizji chyba najbardziej zaskoczyła ją samą oraz Michała Szpaka, który został oficjalnym reprezentantem Polski w konkursie. Edyta nie do końca potrafiła pogodzić się z porażką, a całą sytuację tłumaczyła niepasującą sukienką, w której wystąpiła. Przypomnijmy: Górniak twierdzi, że przegrała przez... sukienkę? "Była roztrzęsiona"
Michał nie chce już komentować całego zamieszania z eliminacjami. W rozmowie z nami zdradził tylko część swoich planów na konkurs. Postara się o maksymalne wykorzystanie swojego czasu:
Sześć osób może być na scenie i brać udział w koncercie. Na pewno będę miał wypełnioną scenę - zapowiada. Nie będę zdradzał, co się będzie działo, aczkolwiek tak naprawdę to kwestia tego, jak zostanie zaaranżowany występ. Niektórzy mogą być jednostką i doprowadzić do zwycięstwa. Czasami to jest lepszy wybór.