Ostatnio na swoją pracę narzekały głównie szafiarki, które na każdym kroku żalą się na ciągłe wyjazdy i "bycie w pracy". Przypomnijmy: Mercedes: "W moim zawodzie nie ma urlopu, cały czas praca, cały czas wyjazdy!"
Do grona narzekających dołączyły dwie Agnieszki - Włodarczyk i Szulim. Szulim zaliczyła aż trzy imprezy w jednym tygodniu. Jej zdaniem to już przesada.
To moja trzecia impreza w tym tygodniu. Zazwyczaj staram się ograniczać bywanie do minimum. Godze się z losem, że zostanę okrzyknięta najczęściej bywającą celebrytką. Nie byłam na Tomku Osolińskim, ale to przekroczyło moje zdolności psychiczne, trzy imprezy w tygodniu.
Bywam niezwykle rzadko, to jest niezwykle męczące. Człowiek poświęca cały dzień, żeby wyjść na imprezę, pożycza ciuchy, a potem zostanie zjechany. Make up sama sobie robię, lubię się malować – dodała Włodarczyk.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news