Agnieszka Szulim odkąd zaczęła spotykać się z jednym z najbogatszych młodych Polaków, Piotrem Woźniakiem-Starakiem, jest nazywana w TVN-ie "Prezesową". Podobno nie przepada za tym określeniem. Nie lubi także, kiedy współpracownicy traktują ją jak szefa. Agnieszka zapewnia, że nie czuje się szefem na planie prowadzonych przez siebie programów.
Nie jestem szefową. Nigdy bym siebie nie obsadziła w takiej roli. Jestem prowadzącą, partnerem. Prowadzący to nie jest szef, szefem jest wydawca, producent.
Zobacz też: Zanim została "prezesową"...
Źródło: Agencja TVN/x-news
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.