Agnieszka Woźniak-Starak w 2016 roku zrezygnowała z prowadzenia programu Na Językach i została prowadzącą Azja Express. Za czekanie na uczestników na mecie dostała aż... 600 tysięcy złotych. Tak przekonywała o swoich kompetencjach do roli prowadzącej: Agnieszka Szulim: "Dzisiaj do podróżowania najbardziej przydaje się karta kredytowa"
Spodobała się w TVN-ie na tyle, że wiosną będzie gospodynią drugiej edycji show. Podobno gwiazdy są gotowe na bardzo wiele, by pojechać do Indii i za pieniądze TVN-u udawać biednych.
Docierają do mnie głosy, że będzie to w Indiach i wiosną. Nasza producentka jest w Argentynie, gdzie kręcą Agenta. Nie podejrzewam, żeby tam się działo coś wokół tego, kto pojedzie. Spotykam gwiazdy, które mówią, że jakbym potrzebowała asystentki na planie, to ja chętnie. Były próby przekupstwa, proponowali mi grube pieniądze. Ktoś był skory dużo zapłacić, żeby wziąć udział w programie. Trzeba mieć taki kręgosłup moralny, żeby się nie ugiąć.
Dobrze, że Agnieszka ma kręgosłup moralny i pieniądze nie robią na niej wrażenia.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news