Aleksandra Szwed ma już spore doświadczenie w rozbieraniu się przed obiektywem. Aktorka wystąpiła w pierwszej sesji dla Playboya latem 2010 roku. Wspomina, że na początku była tym przerażona:
Myślałam, że po prostu umrę na pierwszej sesji i nie dlatego, że ludzie byli niesympatyczni, absolutnie nie! - mówi za kulisami Kolejno odlicz, czyli VIVA 10 Naj. Ja byłam po prostu śmiertelnie przerażona tym, co mam zrobić.
Przypomnijmy również, co mówiła na temat swojego "fajnego ciała":
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.