Osiem lat temu Borys Szyc stracił prawo jazdy po tym, jak został przyłapany na prowadzeniu pod wpływem alkoholu. Aktor w wydychanym powietrzu miał 0,65 promila. Celebryta nie najlepiej poradził sobie z rosnącą popularnością. We znaki dało się intensywne imprezowanie oraz picie, które zakończyło się odwykiem.
Szyc przyznał, że to tej pory nie najlepiej pamięta ostatnie sylwestrowe zabawy:
Do tej pory wiele sylwestrów nie pamiętałem. Liczę na te, które przede mną. Odpoczynek. Wyjeżdżam z rodziną pojeździć konno – powiedział.
Źródło: Agencja TVN/x-news
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.