Kilka lat temu polski show biznes przeżywał prawdziwy "boom" na Borysa Szyca. Aktor pojawiał się dosłownie wszędzie - grał w paru serialach, dużych produkcjach historycznych i na deskach Teatru Współczesnego. Popularność nienajlepiej jednak rzutowała na jego życie prywatne - kolejne związki aktora rozpadały się, a we znaki dało się intensywne imprezowanie.
Aktualnie Borys związany jest z Justyną Jeger-Nagłowską, z którą ostatnio przyłapali go fotoreporterzy. Szyc wściekł się, krzyczał i groził im:
Aktor wyznał ostatnio, że powodem jego przeprowadzki do Sopotu jest "ucieczka od wrzawy" wokół jego osoby. Mimo to podkreśla, iż pogodził się z faktem, że paparazzi to "część jego życia":
Całe Trójmiasto posiada inny rytm życia. Paparazzi są jacyś łaskawsi lub z racji ilości mieszkańców jest ich tutaj mniejsza liczba, łatwiej się z nimi dogadać. Zrozumiałem, że paparazzi to część mojego życia. Miałem pomysł bycia z daleka od wrzawy, od Warszawy. Uwielbiam Sopot poza sezonem.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news