Borys Szyc po dłuższej nieobecności zagościł na wielkim ekranie. Aktor zagrał w trzeciej części Listów do M., gdzie do odegrania miał kilka efektownych, wręcz kaskaderskich scen. W rozmowie dla WP przyznał, że niechętnie korzystał z pomocy kaskadera-dublera.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.