W niedzielę w całej Polsce odbyły się masowe demonstracje przeciwko wprowadzeniu ustawy antyaborcyjnej. Prawo, o które walczy Kościół Katolicki i politycy PiS, zabraniałoby lekarzowi dokonania aborcji mogącej uratować życie matki. Przypomnijmy: Biskupi apelują o CAŁKOWITY ZAKAZ ABORCJI: "To komunikat do parlamentarzystów, nie tylko o słowa, ale i o czyny!"
Dodajmy, że do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego trafił już projekt całkowitego zakazu przerywania ciąży, który zgłosiły organizacje pro-life (m.in. fundacja Pro-Prawo do Życia). Głośno opowiedzieli się za nim politycy PiS z Beatą Szydło na czele. Premier jednak próbuje się bronić po tym, jak internauci rozpoczęli akcję "trollowania" jej profilu na Facebooku opisując swoje cykle menstruacyjne. Pytana w Szczecinie o możliwość wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji zaznaczyła, że obecnie rząd nie pracuje nad takimi zmianami.
Każdy ma prawo do własnych opinii i w sumieniu ma prawo do rozstrzygania tak ważnych i delikatnych kwestii. Jestem zdziwiona takim natężeniem tego tematu, ponieważ w tej chwili polski rząd nie pracuje absolutnie nad żadnymi zmianami, jeżeli chodzi o tę ustawę.
Podczas wizyty w Szczecinie towarzyszyli jej demonstranci z partii Razem i KOD-u. Pojawiali się tam, gdzie premier Szydło i głośno wyrażali swój sprzeciw.
Źródło: TVN24/x-news