Szymon Hołownia zaczął pierwszą kadencję w parlamencie z przytupem. Dziś jest marszałkiem Sejmu i wprowadził na polityczne salony nową jakość, która przemawia zarówno do wyborców, jak i internautów. Kolejne posiedzenia, na których Hołownia pełni powierzoną mu funkcję, gromadzą na YouTubie dziesiątki tysięcy widzów i są nawet źródłem inspiracji do kompilacji z najlepszymi ripostami.
Szymon Hołownia wspomniał o "inbie" na konferencji. Mina Tuska? Bezcenna
Młodzieżowy czar Hołowni pomaga mu też podczas konferencji prasowych, co czasem wprawia innych polityków w pewne zakłopotanie. Tak było podczas spotkania z dziennikarzami, na którym pojawił się razem z Donaldem Tuskiem. Doszło tam do dość zaskakującej sceny.
Panowie cierpliwie odpowiadali na pytania, aż tu w pewnym momencie Szymon zaskoczył kolegę z koalicji młodzieżowym zwrotem. W trakcie odpowiedzi na jedno z pytań Hołownia wspomniał o "inbie", co potocznie oznacza kłótnię czy aferę.
Wczoraj wieczorem była, jak to się mówi w języku młodzieżowym, inba - wtrącił między zdaniami Hołownia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O ile samo użycie tego zwrotu niespecjalnie dziwi, bo marszałek taki już ma sposób bycia, to hitem sieci okazała się reakcja Donalda Tuska. Ten nagle zwrócił głowę ku Hołowni, a po tym, jak padło słowo "inba", wymownie zmarszczył czoło. Na wspomniany fragment konferencji zwrócił uwagę m.in. youtuber Dominik Bos.
Zwróćcie uwagę na minę Donalda Tuska, gdy Hołownia wymawia słowo "inba". Ale w sumie szacun, że Hołownia ogarnia takie rzeczy, strasznie zabawne. Nie przypuszczałem, że dojdziemy do takiej sytuacji w symulacji, że polityk będzie totalnie nieironicznie używał zwrotu "inba" - mówił w krótkim nagraniu, które trafiło na jego kanał.
Podobnego zdania są komentujący, natomiast reakcja Tuska dla wielu była dowodem na to, że politycy nie do końca rozumieją to, co dzieje się w świecie ludzi młodych. Kto wie, może od dziś "inba" znajdzie się i w jego wokabularzu?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo