Jeszcze niedawno Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski byli w samym centrum medialnego zamieszania. Czas jednak leci, a internauci powoli oswajają się z myślą, że tworzą parę nie tylko w "Pytaniu na śniadanie", lecz także prywatnie. Można się jednak domyślać, że ostatnie tygodnie wcale nie były dla nich najłatwiejsze.
"Kurzopki" opanowały media. Z jakim skutkiem?
Wieści o tym, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski są parą, odbiły się w sieci szerokim echem. Jak to zwykle bywa, medialny zgiełk wpływa nie tylko na samopoczucie pary, lecz także na to, jak są postrzegani przez obserwujących czy reklamodawców. Ma to spore znaczenie szczególnie dla Kasi, która słynie z popularności wśród instagramowych kontrahentów.
Przypomnijmy: Fani złoszczą się na Katarzynę Cichopek za reklamę STACJI PALIW: "Ciekawe, co będzie następne"
Teraz gdy afera z udziałem Kasi i Maćka powoli wygasa, "Super Express" postanowił przyjrzeć się temu, czy aktorka zyskała, czy może straciła na ogłoszeniu romantycznej relacji z kolegą z "Pytania na śniadanie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Cichopek zyskała czy straciła na nowym związku? Tabloid ma dowody
Tabloid przeprowadził małe śledztwo i ujawnia, że w ostatnich tygodniach instagramowy profil Cichopek zyskał aż 20 tysięcy nowych obserwujących, co oznacza, że jej zasięgi tylko się powiększyły po ostatnich wydarzeniach. Oczywiście przekłada się na to na ilość współprac, których Kasia i tak miała niemało. Wygląda na to, że kontrahentów nie odstraszył medialny szum wokół pary, a wręcz przeciwnie.
Celebrytka zaczęła m.in. współpracę z firmą, która sprzedaje kosmetyki mające likwidować cellulit. Cichopek zaczęła reklamować jej olejki i gumowe bańki, którymi na filmiku masowała nogi. Za taką współpracę, Kasia mogła jednorazowo otrzymać co najmniej 10 tysięcy złotych - twierdzi dziennik.
Oprócz tego Cichopek cały czas promuje na swoim profilu marki odzieżowe i własne linie biżuterii oraz perfum, co też nie pozostaje bez wpływu na jej zarobki. Choć wnioski tabloidu mogą być nieco na wyrost, to wniosek z tego taki, że Kasia raczej nie straciła, a mogła jedynie zyskać na ujawnieniu relacji z Maćkiem.
Nowy związek, poza nadszarpniętą reputacją, ma same plusy - podsumowuje tabloid.