Marcin Hakiel w zeszłym roku był na ustach niemal wszystkich, kiedy w krótkim oświadczeniu poinformował wraz z Katarzyną Cichopek, że ich związek się zakończył. Mimo że małżonkowie deklarowali wówczas, że to ostatni ich komentarz w tej sprawie, to wkrótce okazało się, że dla tancerza był dopiero początkiem. Hakiel nie tylko zwierzał się na swoim Instagramie, którego traktował dość terapeutycznie, ale udał się między innymi do "Miasta Kobiet". Niedługo po rozstaniu zaś okazało się, że jego serce jest już zajęte, a u boku pojawiła się tajemnicza blondynka.
Wkrótce kobieta coraz częściej zaczęła gościć w jego mediach społecznościowych, choć nie zdecydowała się na ujawnienie twarzy. Marcin chętnie jednak dokumentował ich wspólny czas, prezentując plecy swojej ukochanej. Kilka tygodni temu przestał jednak publikować ich zdjęcia, co od razu rozbudziło czujność fanów, którzy zaczęli dopytywać, czy wciąż są razem. Mimo że tancerz nie zdecydował się na komentarz, to nieoczekiwanie Dominika przerwała milczenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tabloid ujawnia przyczyny rozstania Hakiela i Dominiki
Teraz "Fakt" ujawnia, jakie miały być przyczyny rozstania pary. Informator zdradził w rozmowie z serwisem, że Marcin tak naprawdę nie był jeszcze gotowy na nowy związek...
Marcin mówi, że jest gotowy na nowy związek, ale prawda jest taka, że on nie jest jeszcze w stanie zbudować poważnej relacji i się zdeklarować. Traktował to bardziej jak przyjaźń. Dominika jest starsza od niego, ma małą córkę, mieszka poza Warszawą, oczekiwała, że Marcin podejmie jakieś kroki, by mogła przeprowadzić się do stolicy. Gdy się ma tak małe dziecko, nie można żyć w wiecznych rozjazdach. On niestety nie wychodził z inicjatywą - czytamy.
Zaskoczeni?