Nie jest wielką tajemnicą, że okres okołoświąteczny to dla koncertujących gwiazd - poza sezonem letnich festiwali – okres największego urodzaju. Zwieńczeniem intensywnych kilku tygodni są wielkie sylwestrowe fety, jednak i w miesiącach poprzedzających święta Bożego Narodzenia można dobrze zarobić, co pokazują prognozowane gaże wielkich diw polskiej estrady.
"Super Express" wyliczył, ile koncertów w tym roku czeka jeszcze najlepiej zarabiające gwiazdy, po czym liczbę tę przemnożył przez średnie wynagrodzenie danej piosenkarki. Przyznać trzeba, że powstałe kwoty robię naprawdę ogromne wrażenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Specjalnym zaskoczeniem nie będzie zapewne informacja, że na szczycie zestawienia znalazła się Beata Kozidrak, której pozycją w branży nie był w stanie zachwiać nawet głośny skandal, zakończony serią upokarzających wizyt w sądzie. Od września do grudnia gwiazda planuje dać ponad 20 koncertów - zarówno solo, jak i z Bajmem, co daje imponującą kwotę ponad 1 miliona złotych, przyjmując, że za jeden występ Beata kosi 55 tysięcy.
Niemałym zaskoczeniem może okazać się dla niektórych miejsce drugie, na którym wylądowała… Anita Lipnicka! Piosenkarka wyszła na najintensywniej koncertującą polską artystkę z 28 występami na koncie od jesieni do końca roku. Według szacowań Super Expressu zapewni jej to dochód niemal 980 tysięcy złotych.
Naturalnie na podium musiała wylądować także Maryla Rodowicz, która jednak ma zdecydowanie więcej wolnego miejsca w grafiku z "zaledwie" 12 koncertami rozłożonymi przez kilka miesięcy. Na konto słynnej rezydentki z Konstancina popłynąć ma 540 tysięcy złotych.
Przypomnijmy: Internauci SUROWO o występie Beaty Kozidrak na Polsat SuperHit Festiwalu 2022: "To już NIE TEN GŁOS"
Dalej według tabloidu uplasowały się: Kasia Kowalska (455 tysięcy), Patrycja Markowska (455 tysięcy) i Cleo (420 tysięcy). Nowością w zestawieniu jest tutaj Julia Wieniawa, która, choć zagra jedynie 5 razy, to całkiem nieźle się ceni ze stawką 30 tysięcy za jeden koncert, w efekcie Julka zarobi w przybliżeniu 150 tysięcy złotych.
Pora rzucić pracę i zająć się śpiewaniem?