Małgorzata Socha przed laty pojawiła się na showbiznesowym radarze dzięki roli Kate w serialu "Złotopolscy". Jej aktorskie portfolio stale się powiększało, czym zyskała przychylność widzów. Ostatnimi czasy gości jednak w rodzimych produkcjach coraz rzadziej, a całkiem niedawno gruchnęły wieści, że to koniec jej wątku w "Na Wspólnej", gdzie grana przez nią postać zostanie uśmiercona.
Małgorzata Socha "polską królową reklam"? Stała się ulubienicą reklamodawców
Wygaszenie wątku Małgorzaty Sochy w "Na Wspólnej" sama zainteresowana motywowała chęcią poświęcenia się rodzinie. Nie jest natomiast tajemnicą, że w ostatnich latach dużo głośniej jest o kolejnych reklamach z jej udziałem niż o rolach w filmach czy serialach. Nie tak dawno musiała się zresztą tłumaczyć z pokazania dzieci w ramach współpracy z jedną z marek biżuteryjnych.
Zobacz także: Małgorzata Socha tłumaczy się z POKAZANIA DZIECI w reklamie biżuterii: "W końcu trzeba było podjąć taką decyzję..."
Faktem jest natomiast, że firmowanie produktów własnym nazwiskiem wychodzi aktorce na dobre. Przy okazji każdej współpracy jej konto zasila bowiem pokaźny zastrzyk pieniędzy, o czym teraz przypomina "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tabloid prześwietlił zarobki Małgorzaty Sochy. Kwota robi wrażenie...
Wspomniany dziennik tytułuje aktorkę "królową reklam" i w sumie trudno z tym dyskutować. Jak wyliczono, ostatnimi czasy Socha rozpoczęła współpracę ze znaną marką szamponów i odżywek do włosów oraz "światowej sławy" firmą sprzedającą kosmetyki do makijażu. Zdaniem tabloidu za udział w obu mogła zgarnąć łącznie aż milion złotych, czyli po 500 tysięcy za reklamę. To zresztą dopiero początek.
Za udział w reklamach popularniej marki biżuteryjnej, o której już wspomnieliśmy, mogła dostać ponoć aż milion złotych. Warto wspomnieć, że w ramach współpracy u jej boku pojawiły się dzieci, a spoty nagrano w jej własnym domu. Pozostaje też kwestia lokowania produktów na Instagramie, co dziś stało się w branży niemal standardem. Tu dziennik wylicza reklamy perfum, lokówek czy alkoholi, a miesięczne zarobki aktorki z tego tytułu mogą wynosić nawet 100 tysięcy złotych.
"Super Express" przekonuje, że w ciągu roku na konto aktorki mogą wpływać łącznie nawet 3 miliony złotych, co jest pokaźną kwotą. Dziennik zapytał więc medioznawcę, czy Socha, podobnie jak obecnie Marek Kondrat, może już odpuścić granie w filmach i serialach na rzecz kolejnych reklam. Dr Wojciech Szalkiewicz jest jednak w tej sprawie dość sceptyczny.
Małgorzata Socha jeszcze nie może pozwolić sobie na to, by jak Marek Kondrat żyć z reklamy. Jest dużo młodsza i nie ma jeszcze takiej pozycji. Poza tym nie może być znana tylko z grania w reklamach. Jeśli przestanie grać w serialach, w końcu zniknie też i z reklam - podkreśla.
Nie można jednak stwierdzić, jakoby komercyjny flirt z reklamodawcami się nie opłacał... Też chcielibyście tak "pracować"?