Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski
|

Tadeusz Drozda otwiera się na temat swojej emerytury: "Nie narzekam"

26
Podziel się:

Tadeusz Drozda jest kolejną znaną osobą, która publicznie podjęła wątek świadczeń emerytalnych. W odróżnieniu od wielu innych gwiazd, satyryk nie użala się nad trudnym losem artysty.

Tadeusz Drozda otwiera się na temat swojej emerytury: "Nie narzekam"
Tadeusz Drozda nie narzeka publicznie na swoją emeryturę (AKPA, Jacek Kurnikowski)

Tadeusz Drozda to dobrze znana postać widowni telewizyjnej. Już w latach 70. związał się z Telewizją Polską, tworząc i współprowadząc liczne programy o charakterze kabaretowym i satyrycznym. Największą popularność zapewnił mu cykl "Śmiechu Warte", żartobliwie określany jako "YouTube lat 90."

Ostatni raz na szklanym ekranie Drozda pojawił się cztery lata temu. Wówczas dobiegła końca jego współpraca z Superstacją, która pozbyła się wielu znanych twarzy, całkowicie zmieniając swoją formułę. Znany komik nie ukrywał rozgoryczenia, podkreślając, że za granicą osoby z tak pokaźnym doświadczeniem są w branży znacznie bardziej doceniane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tadeusz Drozda: dlaczego zniknął z telewizji?

Tadeusz Drozda mówi o swojej emeryturze

Temat wysokości świadczeń, jakie otrzymują polskie gwiazdy, jest poruszany w ostatnim czasie bardzo często. Wiele z nich żali się na wypłacane co miesiąc kwoty, twierdząc, że nie wystarczyłyby one na codzienne utrzymanie.

Odmienne stanowisko w tej sprawie zaprezentował Tadeusz Drozda. Pomimo wielu lat stałego udzielania się w programach i widowiskach TVP, satyryk nigdy nie miał zapewnionej umowy o pracę. Wszystkie jego występy opierały się o formę zlecenia.

Nie narzekam. Już tak mam. Poza tym sam sobie zgotowałem taki los - podsumował krótko w rozmowie z "Życiem na Gorąco".

74-latek w charakterystycznym dla siebie stylu zażartował, że choć "ludzie się trochę dziwią, to jeszcze żyje". Artysta pozostaje aktywny zawodowo, dorabiając do niskiej emerytury. Drozdę można jeszcze zobaczyć na różnego rodzaju imprezach i eventach, w trakcie których prezentuje programy kabaretowe.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(26)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
WYRÓŻNIONE
Fanka z Radoś...
2 lata temu
Zdrowia Panie Drozda, żart miał Pan taki sobie ale woda sodowa Panu do głowy nie uderzyła, jak co niektórym.
kaziu
2 lata temu
Bardzo fajny człowiek, - znam ich rodzinę osobiście. Mega sympatyczni i bardzo pomocni ludzie.
Poeta
2 lata temu
Miał kiedyś pan Drozda swoje humorystyczne pięć minut a dziś to już grzeczny, emerytowany miś!
BezA
2 lata temu
I bardzo dobrze. Przynajmniej jeden :)
Majka
2 lata temu
Brakuje pana Tadeusza w TVP, Slawetny program "Herbatka u Tadka" moglby powrocic. Ja ogladalam i bardzo lubilam.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (26)
Bvc
2 lata temu
Chociaż jeden nie narzeka
mod
2 lata temu
brakuje mi skeczy i żartów tego typu jakie raczył nas p. Drozda, to była zabawa na poziomie, a i nie rzadko trzeba było właczać umysł. Bo te wszystkie kabarety teraz to sa do "opłakania" a nie do uśmiechu. Niechże pan wróci do mediów!!!
😡😡😡
2 lata temu
Komuna wiecznie żywa
Gość
2 lata temu
On ma emeryturę z USA. Był tam legalnie, miał zieloną kartę, nie wiem czy obywatelstwo. Więc nawet najniższa emerytura po przeliczeniu z dolarów daje dużo kasy na utrzymanie w Polsce.
Aga
2 lata temu
Super ludzie, Pan Tadeusz i jego brat Pan Stanisław - super Belfer UWM 😁 pozdrawiam
Życzliwa
2 lata temu
Pań Tadeusz fajny człowiek.Fajny humor miał. Wszystkiego dobrego.
brawo
2 lata temu
Chociaż jeden rozsądny.
Majka
2 lata temu
Brakuje pana Tadeusza w TVP, Slawetny program "Herbatka u Tadka" moglby powrocic. Ja ogladalam i bardzo lubilam.
BezA
2 lata temu
I bardzo dobrze. Przynajmniej jeden :)
Glupoty
2 lata temu
Na jedzenie wystarczy
ada
2 lata temu
ci co dozyli nie powinni narzekac
janpawel
2 lata temu
Za komuny wszyscy mieli równo. I to sie nie podobało solidaruszkom. Pijakom i nierobom. Dziś jeden ma 100 tysiecy na miesiąc a drugi żyje za 1000 zł
kaziu
2 lata temu
Bardzo fajny człowiek, - znam ich rodzinę osobiście. Mega sympatyczni i bardzo pomocni ludzie.
Ania
2 lata temu
Ja bynajmniej mu wieże