Choć Magda Gessler już od wielu lat kreuje w polskich restauracjach smak i styl, jej syn Tadeusz Müller dopiero po dłuższym czasie wykorzystał pozycję swojej mamy w mediach i zaczął promować się w show biznesie. Pomogły mu w tym m.in. własny program kulinarny oraz użyczenie pomocnej dłoni przy tworzeniu gastronomicznego biznesu Roberta Lewandowskiego.
Niestety, ostatnie wieści dotyczące Müllera nie wiązały się z kolejnym spektakularnym sukcesem. Jego kupiony przed dwoma laty drewniany domek na Podlasiu został pochłonięty przez ogień. To właśnie w tym miejscu miało odbyć się huczne wesele Tadeusza z narzeczoną Małgorzatą Downar.
Jakby tego było mało, urokliwa posiadłość została kupiona dzięki pożyczce. Müller wyznał "Super Expressowi", że w rzeczywistości nie posiada takich funduszy i aby móc pozwolić sobie na taką nieruchomość, musiał wziąć kredyt, a następnie spłacać go, ciężko pracując:
Kupiłem dom dzięki pożyczce z Funduszu Wschodniego, nie z własnych pieniędzy. Nie jestem osobą bogatą. Nikt mi tego nie zasponsorował. Pracowałem w pocie czoła w gastronomii na spłatę tej pożyczki. Jest nieoprocentowana, bo to pożyczka na rozwój turystyki w obszarze Podlasia, która zakładała, że muszę tam zatrudnić ludzi. To miał być pensjonat. No... Właśnie... To już nieważne - opowiadał z rezygnacją.
W dalszej części ujawnił, że dom urzekł go wyjątkowym charakterem:
Ja nie uznaję nowych domów. Chciałem właśnie takiej starej chaty, z duszą, ze starą podłogą... Tam były cuda, to była perła - mówił załamany.
Dom spłonął doszczętnie. Pożar gasiło 11 zastępów straży pożarnej, a z budynku zostały tylko zgliszcza.
Zaglądamy do paszportu Anny Wendzikowskiej, która w 2021 roku "odważyła się" spędzić na wakacjach ponad trzy miesiące