Od kilku tygodni emitowana jest 12. edycja "Top Model". Z odcinka na odcinek producenci starają się dostarczyć widzom jak najwięcej emocji, czasami nawet tych kontrowersyjnych. W ubiegłą sobotę szerokim echem w mediach odbił się odcinek z sesją rodzinną, a najbardziej uwagę widzów zwrócił Tadeusz, którego nikt nie odwiedził. Dzień po emisji odcinka uczestnik zabrał głos w tej sprawie i zarzucił produkcji programu manipulację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przy okazji eventu "Kobieta Roku Galmour" na ściance zadebiutowali uczestnicy najnowszego sezonu show, w tym Tadeusz, który dostał "złoty bilet" w tej edycji i jest ulubieńcem Joanny Krupy. Po ściankowej sesji Tadeusz udzielił Pudelkowi wywiadu, w którym otworzył się na kilka tematów związanych z show i życiem prywatnym. Jak się okazuje, Mikołajczak w show biznesie czuje się jak ryba w wodzie, a pozowanie nie jest mu straszne. Nie jest tajemnicą, że Tadeusz zdobył już spore grono fanek, które, jak zdradził, wypisują do niego na Instagramie.
Fanki piszą do niego na Instagramie. Czy dziewczyna aspirującego modela jest o niego zazdrosna?
Zosia jest na tyle dojrzała i wie jak to działa. Nie czuję od niej żadnej zazdrości, ani złego spojrzenia. (...) Darzymy się ogromnym zaufaniem, więc nie ma nawet mowy o takim czymś, żeby zazdrościć czegoś. (...) Sporo jest tych wiadomości, ja tam co mogę, to przeglądam, ale staram się nie wchodzić w konwersację. Jeżeli są jakieś miłe słowa, to ja faktycznie to czytam. (...) Jak widzę perfidne wiadomości zaczepne czy zdjęcia, to wtedy to usuwam. Dostaję tak zwane NUDESKI, zdarza się - powiedział Pudelkowi Tadeusz.
Oprócz wątku fanek, miłości i pracy, uczestnik poruszył też temat nagości w sesjach zdjęciowych - ma z tym problem?
Szczegóły w materiale wideo.