Mężczyźni, za których siedział Tomasz Komenda, trafią za kratki? " Śledczy przekonują, że mają dowody potwierdzające udział obu mężczyzn w gwałcie i mordzie"
Początkowo śledczy wypuścili Norberta B. po trzech miesiącach aresztu, ale z czasem zmienili zdanie i uznali go jednak za głównego podejrzanego.