Skruszony Kamil Durczok kaja się po posiedzeniu aresztowym: "Bardzo przepraszam wszystkich, którzy WE MNIE WIERZYLI I MI UFALI"
"To są dla mnie bardzo trudne dni. Mam pełną świadomość, że to, co się wydarzyło jest karygodne absolutnie" - wyznał dziennikarz. Współczujecie mu?