Marta Kaczyńska większość swojego życia spędziła na tzw. świeczniku. Najpierw jako córka prezydenta Polski, a potem jako kustoszka pamięci o zmarłych w katastrofie smoleńskiej rodzicach.
Niestety, ten ważny aspekt biografii Kaczyńskiej często przesłaniają doniesienia związane z burzliwym życiem byłej "pierwszej córki". Marta, która skończyła w tym roku 40 lat, ma bowiem na koncie trzy małżeństwa, a każde z nich zaowocowało narodzinami kolejnego dziecka. Nic więc dziwnego, że to prywatne sprawy bratanicy Jarosława Kaczyńskiej są dla Polaków szczególnie interesujące, a paparazzi śledzą każdy jej krok.
Sama Marta Kaczyńska wciąż stara się jednak chronić prywatność swojej rodziny. Prawniczka rzadko udziela wywiadów i nie uczestniczy w politycznych przepychankach, choć nie oznacza to, że nie wypowiada się czasem na ważne społecznie tematy.
Przypomnijmy: Szczupła Marta Kaczyńska W BIKINI relaksuje się na plaży w towarzystwie syna (ZDJĘCIA)
Rąbka tajemnicy na temat tego, jak wygląda codzienne życie Marty, uchyla jej profil na Instagramie. Kaczyńska chętnie publikuje w sieci zdjęcia ze spacerów, portrety ukochanego psa czy uchwycone w kadrze piękno przyrody. Czasem 40-latka potrafi jednak zaskoczyć nawet swoich najwierniejszych obserwatorów.
W piątek Kaczyńska pochwaliła się kolejnym zdjęciem ukochanej suczki rasy chihuahua, którą uwieczniła na drzemce w salonie. Poza kilkoma elementami stylowego wnętrza, na fotografii uwagę zwraca efektowny obraz wiszący na ścianie.
Nawiązująca swoim stylem do kubizmu praca to dzieło młodej malarki Anny Zalewskiej, zatytułowane Nie chciej burzyć drogi między starymi duszami. Za obraz polskiej artystki, uznawanej za wschodzącą gwiazdę rodzimego malarstwa, trzeba zapłacić nawet 5 tysięcy złotych.
Wygląda jednak na to, że to nie Marta wykosztowała się na to dzieło. Z innego posta na jej profilu można bowiem wywnioskować, że obraz spod pędzla Zalewskiej był prezentem na 40. urodziny Kaczyńskiej.
Podoba się Wam wybrane przez Martę dzieło sztuki?