Karolina Derpieńska z Białegostoku od dawna marzyła o popularności. Jeszcze mieszkając w Polsce, chadzała na stołeczne imprezy i robiła sobie zdjęcia z celebrytami. Niestety to nie wystarczyło, aby zyskać upragnioną sławę. Karolina nie zamierzała jednak odpuścić - poleciała do Miami i związała się z "60-letnim miliarderem".
W 2022 roku Derpieńska próbowała zrobić wokół siebie szum, twierdząc, że ów bogacz rzekomo znęca się nad nią psychicznie i notorycznie ją zdradza. Na Instagramie zamieściła serię rozpaczliwych nagrań, w których opowiadała, że jej luksusowe życie jest okupione łzami. Wkrótce jednak białostoczanka zmieniła wersję i ogłosiła, że... wszystko zmyśliła, aby wywołać "dyskusję na temat złego traktowania kobiet przez mężczyzn".
Jakiś czas później, już jako "Caroline Derpienski", aspirująca celebrytka chwaliła się swoim związkiem, nie ujawniając jednak tożsamości 60-letniego zamożnego partnera. Zdradziła natomiast, że "poznali się w Warszawie, gdy była modelką".
Schodzę ze sceny, jestem na backstage'u i wchodzi sobie jakiś pijany pan (...) podchodzi i mówi: "Ale z ciebie gruba baba" (...). To jest sposób, żeby skraść kobiece serce (...) - obrazić kobietę, żeby kobieta zapamiętała twarz tego faceta, a potem po trzech tygodniach dostaję telefon od niego i już potem relacja sama się rozwinęła - opowiadała w jednym z wywiadów.
Aneta Glam demaskuje ukochanego Caroline Derpienski
W kwietniu 2023 roku Caroline twierdziła, że zaręczyła się z "Jackiem" podczas pobytu na "gorących Karaibach". W dalszym ciągu nie chciała jednak pokazać ukochanego, twierdząc, że jej partner był kiedyś znany, lecz teraz nie chce być osobą publiczną, bo to mogłoby negatywnie wpłynąć na jego biznesy. Wkrótce "do akcji" wkroczyła Aneta Glam, z którą Derpienski od dawna jest w konflikcie. "Żona Miami" ujawniła, że "tajemniczy Jack" w rzeczywistości ma na imię Krzysztof i zwróciła się bezpośrednio do niego na Instagramie.
Krzysiu, wiem, że mnie oglądasz i to widzisz. Znamy się i wiesz, że ja do ciebie nic nie mam. Ale przestańcie w końcu okłamywać wszystkich. Jesteście parą od lat, więc przestańcie traktować Polaków jak przygłupów. Bądź mężczyzną i pokaż się w końcu oficjalnie, zamiast jakichś Dżaków wymyślać - zaapelowała.
Znana w środowisku polonijnym Miami Aneta Glam, w rozmowie z Pudelkiem przyznała, że na Florydzie wszyscy Polacy wiedzą o związku Caroline z Krzysztofem. Ci ponoć wszędzie wybierają się razem, co nie umyka oczom innych.
Oni zawsze wszędzie chodzą razem. Nie mają żadnych przyjaciół w Miami, oprócz jednego chirurga i jego żony, z którym już publikowałam zdjęcia. Tak to nikt ich nie zna i nie zaprasza nigdzie. Zresztą nie mogą się tak pokazywać, bo przecież to Porowski, a nie Jack. Wszyscy Polacy tu wiedzą o niej i Porowskim - mówi Aneta Glam w rozmowie z Pudelkiem.
Glam pokazała też zdjęcia Caroline z "Jackiem" i okazało się, że to... Krzysztof Porowski, o którym przed laty było głośno w związku z tzw. śląską aferą korupcyjną. W 2020 roku biznesmen był jednym z fundatorów nagród na gali finałowej Miss Elite 2020 i "ambasadorem" klubu Elite Club Monaco w Warszawie, gdzie odbywała się wspomniana gala. Derpienski zdobyła tam wówczas tytuł II Wicemiss i w nagrodę otrzymała wyjazd do Miami. Na InstaStories opublikowała nawet zdjęcie w towarzystwie Porowskiego i innych laureatek.
Burzliwa przeszłość biznesmena z Sosnowca
Kim właściwie jest Krzysztof Porowski? To biznesmen z Sosnowca, który w latach 90. był czołowym importerem samochodów Hyundai oraz głównym sponsorem drużyny "Orły Górskiego". Przyjaźnił się też z prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz z politykami, a jego nazwisko wymieniano na listach najbogatszych Polaków.
W październiku 2000 roku do posiadłości Porowskiego w Międzybrodziu Żywieckim weszli funkcjonariusze Urzędu Ochrony Państwa i zatrzymali go pod zarzutem korumpowania wiceprezesa katowickiego sądu oraz wyłudzenia kilku milionów złotych z ZUS-u. Biznesmen przesiedział w areszcie prawie dwa i pół roku. Ostatecznie sąd w Krakowie uniewinnił biznesmena, argumentując, że "zarzuty były oparte na pomówieniach i niewłaściwej interpretacji dokumentów".
Za bezzasadny areszt, utratę dobrego imienia i utracone dochody z przerwanej działalności gospodarczej Porowski domagał się od Skarbu Państwa odszkodowania w wysokości 26 milionów złotych. Ostatecznie udało mu się uzyskać "jedynie" 3 miliony złotych. Obecnie Krzysztof Porowski mieszka w Miami i prowadzi biznesy m.in. w branży nieruchomości.
Spodziewaliście się, że "tajemniczy Jack" ma taką burzliwą przeszłość?