Ilona Felicjańska i Paul Montana mają za sobą bardzo burzliwy związek. Para wielokrotnie się rozstawała i wracała do siebie, często popełniając przy tym emocjonalne wpisy w mediach społecznościowych. Nie jest też tajemnicą, że celebrytka i jej partner mają sporo problemów. Swego czasu byli aresztowani na Florydzie za "naruszenie nietykalności cielesnej". Felicjańska głośno mówiła też o swoim uzależnieniu od alkoholu.
Ostatnio osławiona para wybrała się do popularnego sklepu sieciowego w centrum Warszawy. Nie wyszli z siatkami pełnymi zakupów i nie wiadomo, co dokładnie chcieli nabyć... Gdy opuścili sklep, wybiegł za nimi policjant. Chwilę rozmawiał z Iloną i Paulem, po czym wrócił z Montaną do sklepu. W tym czasie eksmodelka była wyraźnie podenerwowana.
Felicjańska czekała w bramie na Mokotowskiej, oparła się o mur i nerwowo patrzyła w telefon. Paul dołączył do niej po kilku minutach, a następnie razem poszli do jego mieszkania - zdradza nasz informator.
Zobaczcie fotki z osobliwego "spaceru" Ilony i Paula...
Nerwowa Ilona
Felicjańska nie poszła ze swoim ukochanym, gdy ten musiał wrócić z policjantem do sklepu. Czekała oparta o ścianę i nerwowo rozglądała się na boki.
Trudna relacja
Paul i Ilona "pakowali się" już w różne kłopoty, więc widok policjanta w ich otoczeniu jest dość zastanawiający...
Dziwne zachowanie
Elegancko ubrani Paul i Ilona kontynuowali swój spacer, starając się zachowywać tak, jakby nic złego się nie stało. Robili dobrą minę do złej gry, bo dostrzegli paparazzi?