Proces Amber Heard i Johnny'ego Deppa rozgrzewał media przez ostatnie tygodnie. Byli partnerzy każdego dnia stawiali czoła sądowej batalii, wzajemnie obarczając się winą i wyjawiając kolejne szczegóły burzliwej relacji. Trudno stwierdzić, czyja reputacja została mocniej nadszarpnięta...
Amber Heard podczas rozpraw nie miała zamiaru ukrywać swoich emocji. Wiele razy dawała im upust, gdy w tym samym czasie Johnny Depp uśmiechał się i przybierał niewzruszoną. W związku z sądową batalią znanej pary powstało wiele analiz zachowań i gestów zaobserwowanych na sali sądowej.
W środę 1 czerwca "proces dekady" doczekał się końca. Zeznania aktorki nie przekonały sądu: to Johnny Depp wygrał sprawę o zniesławienie. Amber Heard zmuszona jest zapłacić 15 milionów dolarów odszykowania byłemu partnerowi.
Amber Heard podczas ogłoszenia wyroku była bliska płaczu i prawie przez cały czas trzymała wzrok wbity w ziemię. Po wysłuchaniu mowy sędziny szybko wyszła z sali, a na jej Instagramie prawie w tej samej chwili pojawiło się oficjalne oświadczenie.
Jestem smutna, że przegrałam tę sprawę. Ale jestem jeszcze bardziej smutna, bo wydaje mi się, że straciłam prawo, o którym myślałam, że miałam je jako Amerykanka - prawo do swobodnego i otwartego mówienia - napisała.
Spodziewaliście się takiego obrotu sprawy?