Jeszcze niedawno wydawało się, że napięte relacje Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy nieco się unormowały, a doniesienia o rzekomym konflikcie (wkrótce już byłych) małżonków przyćmiły inne medialne dramaty, których ostatnimi czasy zdecydowanie nie brakuje. Od soboty przekonujemy się jednak, że była to jedynie cisza przed burzą, a dziś cała Polska znów żyje ich prywatnymi sprawami.
Od soboty Antek Królikowski i Joanna Opozda wymieniają się oświadczeniami, screenami i wzajemnymi oskarżeniami. Poruszyli przy tym szereg dość prywatnych kwestii, takich jak spotkania aktora z synkiem czy egzekucja komornicza alimentów, z którymi miał zalegać. W sprawę wkrótce zaangażowała się większość rodziny obojga zainteresowanych, co zdecydowanie nie pomogło w ugaszeniu medialnego pożaru.
Co ciekawe, wśród tematów, które poruszyła Joanna, pojawił się jeszcze jeden istotny i dość szokujący wątek. Mowa o wymianie SMS-ów między Antkiem a tajemniczą Izabelą, czyli jego nową partnerką, w których ta miała grozić, że "postawi, k*rwa, do pionu cały team i ją zniszczy". Wspominała przy tym o pewnym nagraniu, jednak nie ujawniono, czy i jaki ma to związek ze sprawą.
Powiedz jej, że pracuję w dużej kancelarii i nie muszę się bać o klientów i jak będzie trzeba, postawimy, k*rwa, do pionu cały team, ale ją zniszczę - czytamy na udostępnionym w sieci screenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatecznie to inne wątki zyskały większą medialną uwagę, ale nie zmienia to faktu, że dziś Antek układa sobie życie właśnie u boku tajemniczej Izabeli. Stara się jednak trzymać z dala od mediów, a na profilu aktora próżno szukać nagrań czy zdjęć z ich wspólnych wyjść. Nieco inaczej wygląda sytuacja z perspektywy samej Izabeli, która, mimo że nie pokazuje twarzy ukochanego, to sporadycznie dzieli się tym, co porabiają w wolnych chwilach.
Nowa ukochana Królikowskiego chwaliła się ich kwitnącą miłością już od kilku tygodni. Dwa miesiące temu wrzuciła nawet ich wspólne zdjęcie, jednak aktor schował się za plecami dziewczyny, najwyraźniej nie chcąc ryzykować bycia rozpoznanym. Z kolejnych relacji dowiadujemy się z kolei, że Antek i Izabela lubią relaksować się nad wodą, podróżować samochodem po zmroku czy nawet grywać w szachy.
Aby nikt nie miał wątpliwości, że łączy ich głębsze uczucie, Izabela opublikowała nawet zdjęcie ich splecionych rąk. Wygląda na to, że zna się nie tylko na prawie, lecz także na językach obcych, bo fotografię niczym rasowa poliglotka opatrzyła podpisem w języku japońskim - "Watashi no Ai", czyli "Moja miłość". Pochwaliła się też wycieczką na motocyklu i wizycie w modnej knajpce nad wodą.
Zobaczcie, jak spędzają razem czas. Romantycznie?
