Andrzej Gołota nazywany jest najwybitniejszym pięściarzem w historii polskiego boksu. 54-latek stanął na ślubnym kobiercu w 1990 roku i zdecydował się wraz z żoną Mariolą na wyprowadzkę do Stanów Zjednoczonych. Małżonkowie doczekali się dwójki dzieci. Starsza latorośl, Aleksandra, ma już 31 lat, a Andrzej junior świętował niedawno 25. urodziny.
ZOBACZ: Andrzej Gołota świętuje 25. urodziny syna. Junior wyrósł na UMIĘŚNIONEGO przystojniaka (ZDJĘCIA)
Dzieci Gołotów układają swoje życie w Stanach, gdzie rozwijają także kariery zawodowe. Mariola Gołota, jako dumna mama, chętnie publikuje zdjęcia dorosłych już pociech w mediach społecznościowych. O ile Andrzej Junior jest pasjonatem sportu, tak Aleksandra nie poszła w ślady ojca i często nazywa się ją kopią mamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Córka Andrzeja Gołoty urodziła się 28 marca 1991 roku. Aleksandra, podobnie jak rodzicielka, wiąże swoją przyszłość w sądownictwem - ukończyła prawo na Marquette University w Milwaukee i jest mecenasem. Choć stara się chronić prywatność i nie pojawia się na ściankach, swego czasu udzieliła wywiadu dla "Przeglądu Sportowego". 31-latka opowiedziała tam nieco o relacjach z rodzicami.
Gdy mama chodziła do szkoły prawniczej, to głównie ona się mną opiekowała. Gdy zakładała własną firmę, było już o to trudno, więc część obowiązków przejął tata. Mama twierdzi, że mam w sobie dużo z jego charakteru. Nie jestem tak dobrze zorganizowana jak mama. Często nie przychodzę na czas. Gdy tata odwoził mnie do szkoły, mama była zła, że się przez niego spóźniam. Teraz spóźniam się już bez niczyjej pomocy - wspominała Aleksandra.
W tym samym wywiadzie wspominała też, że mama nie pozwalała jej ani Andrzejowi juniorowi oglądać walk ich taty, ze względu na brutalność.
Gdy zostawaliśmy w domu, nie pozwalała nam na to pilnująca nas babcia lub ciocia Krysia. Fragmenty niektórych walk widziałam, ale nie mogłabym na to zbyt długo patrzeć - mówiła.
Internauci twierdzą, że Aleksandra to "kopia mamy". Zgadzacie się?