Ewa Telega i Andrzej Domalik od lat tworzą zgrany duet. Życie nie oszczędzało jednak aktorki, która zaledwie w wieku 23 lat pochowała pierwszego męża, z którym była dwa lata po ślubie. Gwiazda jakiś czas temu w rozmowie z "Co za Tydzień" wróciła pamięcią do tego traumatycznego wydarzenia i opowiadała między innymi o tym, jak poradziła sobie z żałobą. Telega opowiedziała również, że po śmierci Marcina pozostała w kontakcie z jego rodzicami. Relacje ochłodziły się, kiedy na świecie pojawiła się Zosia, będąca owocem jej związku z Andrzejem Domalikiem.
Ewa i Andrzej pobrali się w Paryżu, a Telega wyjawiła, dlaczego nie zdecydowała się na ślub w tradycyjnym stylu.
Nikt za moje nie pił i nie jadł, a potem mi dupy nie obrobił, że wesele było słabe. To było super. Andrzej był po rozwodzie, ja byłam wdową - nie w głowie mi była biała sukienka. Wymyśliłam, że weźmiemy ślub w Paryżu. Moi rodzice nie byli na żadnym moim ślubie - mówiła w rozmowie z serwisem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa opowiedziała również, że przepisem na sukces ich związku są podobne zainteresowania, a także to, że para się ze sobą przyjaźni. Przyznała również, że, zawierając związek małżeński, nie byli "młodzi". Ona miała 30 lat, a Andrzej 43. Trzy lata później na świat przyszła ich córka Zosia.
Córka Ewy i Andrzeja również związała się z przemysłem filmowym i ma za sobą już pierwsze chwile na ekranie. 27-latka jest absolwentką Akademii Teatralnej w Warszawie, a za rolę w filmie "Wszystko dla mojej matki" otrzymała nagrodę za debiut aktorski na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Można było ją oglądać między innymi w "Pierwszej Miłości", "Prawie Agaty", "Szadź", czy "Przyjaciółkach".
Zofii nie mogło również zabraknąć na premierze książki taty. Aktorka pozowała ze sławnymi rodzicami w długiej do kostek czarnej sukience, na którą narzucony miała płaszcz w tym samym kolorze. Domalik zrezygnowała z mocnego makijażu, stawiając jedynie na błyszczące usta i złote kolczyki w uszach.
Podobna do rodziców?