Od pierwszej edycji "Big Brothera" minęło 21 lat. To wtedy, po trzech miesiącach w zamknięciu, Małgorzata Maier zajęła 3. miejsce w popularnym reality-show. Jak wspomina, producenci programu obiecywali niesamowitą przygodę – chciała taką przeżyć, więc zdecydowała się na udział. Nie przewidziała tylko, że będzie się to wiązało z aż takim rozgłosem. Nie chciała robić kariery ani nie szukała sławy.
Małgorzata Maier o konsekwencjach udziału w "Big Brotherze"
Małgorzata Maier miała 34 lata, gdy postanowiła wziąć udział w programie "Big Brother". Widzom spodobała się na tyle, że ostatecznie zajęła 3. miejsce. Wciąż wielu fanów programu myśli, że rozgłos, z którym spotkali się uczestnicy, wiąże się z życiem w luksusie i otrzymywaniem mnóstwa propozycji.
Małgorzata Maier tłumaczy, że nie do końca tak to wygląda. Jej życie po programie wywróciło się do góry nogami. Nie mogła wrócić do pracy i praktycznie musiała zaczynać wszystko od nowa.
Żałuję, że poszłam do "Big Brothera", bo wiodłam naprawdę super życie, a po programie odwróciło się do góry nogami i stanęło na głowie. Nie mogliśmy wrócić do dotychczasowej pracy. Nie dlatego, że nam sodówka uderzyła do głowy, tylko dlatego, że gdziekolwiek się nie pokazaliśmy, zbierało się zbiegowisko i nie dało się normalnie pracować – mówiła w 2014 roku dziennikarzom Onetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Maier: "Udawałam, że mnie nie ma w domu".
Małgorzata Maier wspomina, że najtrudniejszy dla niej był pierwszy miesiąc po zakończeniu programu. Pod jej domem na Śląsku ustawiały się tłumy w oczekiwaniu na autograf. Ludzie byli źli, bo nieraz stali po 12 godzin...
Udawałam, że mnie nie ma w domu. Gdy włączyłam telewizor, krzyczeli: "Wiemy, że tam jesteś". Kopali w drzwi, bo chcieli, żebym wyszła do nich – wspominała Maier w rozmowie dla Onetu.
Wkrótce potem wyjechała do stolicy, ponieważ otrzymała propozycję pracy w telewizji. W TVN prowadziła "Dom pełen pomysłów" oraz "Kto Was tak urządził?". Programy były zgodne z jej zainteresowaniami i nagrania przyniosły jej odrobinę spokoju. Potem jednak pomysły się wyczerpały i zaproponowano jej rolę pogodynki. Wtedy właśnie zdecydowała się pójść własną drogą, z dala od show-biznesu.
Małgorzata Maier co dziś robi i jak wygląda?
Małgorzata Maier w swoim życiu zajmowała wiele stanowisk. Była nauczycielką, prowadziła agencję modelek, a po wspomnianej pracy w telewizji związanej z urządzaniem wnętrz, stworzyła własną markę stylizującą i wykańczającą mieszkania.
W końcu gwiazda odnalazła spokój przy ceramice. Dziś ręcznie wyrabia, a potem sprzedaje kubki, talerze, misy i całe zestawy obiadowe. Rękodzieło stało się dla niej nie tylko źródłem zarobku, ale i przede wszystkim pasją. Choć w 2019 roku zapowiadała zmiany, wciąż prowadzi własny sklep, a efekty jej pracy można podziwiać na Instagramie.