Sprowadzony ze Stanów Zjednoczonych "Idol" był pierwszym programem łowiącym muzyczne talenty realizowanym w polskiej telewizji z tak wielkim rozmachem. Spektakularne studio, profesjonalny band grający na żywo, kompetentne, lecz surowe jury i blisko 3-milionowa publiczność przed telewizorami - dla nieznanych nikomu wcześniej uczestników było to zderzenie z zupełnie nową rzeczywistością. Ta medialna machina kręciła się przez 4 sezony, powracając na chwilę w 2017 r., lecz w wyraźnie gorszym wydaniu.
Udział w show pozwolił wielu jego uczestnikom zaznaczyć swoją obecność na rodzimej scenie muzycznej. To właśnie w "Idolu" narodziły się kariery m.in. Moniki Brodki, Eweliny Flinty, Ani Dąbrowskiej, Krzysztofa Zalewskiego oraz Tomasza Makowieckiego. W gronie finalistów debiutanckiej edycji programu znalazł się wspominany do dziś przez widzów Szymon Wydra. Obdarzony charakterystyczną rockową barwą piosenkarz wciąż występuje z założonym ponad 30 lat temu zespołem Carpe Diem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szymon Wydra osiągnął spory muzyczny sukces
Wokalista przeszedł długą i wyboistą drogę przed zaistnieniem na estradzie. Co prawda predyspozycje artystyczne wykazywał już jako nastolatek, lecz zanim usłyszała o nim cała Polska, kształcił się w kierunku mechanika, po czym podjął naukę w Wyższej Szkole Dziennikarstwa w rodzinnym Radomiu. Pierwsze pieniądze zdobywał, pracując m.in. w charakterze sprzątacza, sprzedawcy w sklepie spożywczym oraz instruktora muzycznego w domu kultury.
W 2001 r. po raz pierwszy pojawił się na szklanym ekranie. Z sukcesem zgłosił się do programu "Szansa na sukces", trafiając do odcinka z utworami Piotra Szczepanika. Po otrzymaniu wyróżnienia rok później ponownie stawił się w studiu telewizyjnym przy ul. Woronicza, tym razem zwyciężając w wydaniu z udziałem Ryszarda Rynkowskiego. Kilka miesięcy później zakwalifikował się do ścisłej dziesiątki najbardziej utalentowanych młodych wokalistów w Polsce. Udział w "Idolu" na zawsze odmienił jego życie.
Choć Szymon Wydra nie otrzymał największego poparcia wśród widzów, ostatecznie plasując się na podium tuż za Eweliną Flintą i triumfującą w 1. serii Alicją Janosz, mocno namieszał na scenie popowej. Jego utwory "Teraz wiem" i "Pozwól mi lepszym być" pochodzące z debiutanckiego krążka stały się ogólnopolskimi hitami. W 2005 r. powtórzył swój nie lada wyczyn. Album "Bezczas" wylansował kolejne przeboje, na czele z pierwszym singlem promocyjnym "Życie jak poemat".
Szymon Wydra: Czym się dziś zajmuje?
Z biegiem lat zainteresowanie twórczością pochodzącego z Radomia artysty wyraźnie słabło. Wokalista grupy Carpe Diem nie daje jednak za wygraną, wciąż publikując nowe utwory. Najnowsza piosenka "To nie koniec" trafiła do sieci niespełna 2 miesiące temu, a zrealizowany do niej na Cyprze teledysk uzyskał ponad 210 tysięcy wyświetleń w serwisie YouTube, ciesząc się największą liczbą odsłon wszystkich zamieszczonych przez niego wideoklipów od prawie 5 lat.
Szymon Wydra cały czas pozostaje wierny rodzinnej miejscowości. Od niespełna roku realizuje się jako prowadzący audycję "Paczka Radomskich" emitowaną we wtorkowe wieczory na antenie lokalnego Radia Radom. W trakcie programu zaznajamia słuchaczy z repertuarem artystów wywodzących się z tego samego miasta.
Prywatnie finalista pierwszej edycji programu "Idol" spełnia się jako szczęśliwy mąż i ojciec. Wraz z żoną Anną wychowuje dwoje dzieci: córkę Simonę przekraczającą w tym roku próg pełnoletności oraz 9-letniego syna Ryszarda.
Dziś Szymon Wydra kończy 48 lat. Z tej okazji Pudelek składa życzenia szczęścia w życiu prywatnym i dalszych sukcesów w karierze artystycznej.