Film "Kiler" pod koniec lat 90. bił rekordy popularności i do dziś jest uważany za kultową polską komedię. Swego czasu pojawiły się nawet plotki, że Amerykanie chcieli odkupić prawa do scenariusza i nakręcić własną wersję, ale nic z tego nie wyszło.
Jesteśmy jednak skłonni uwierzyć, że faktycznie były takie przymiarki, bo historia jest wyjątkowo zgrabna i zabawna. Taksówkarz Jurek Kiler (w tej roli Cezary Pazura) omyłkowo zostaje wzięty za "Kilera" - słynnego płatnego zabójcę, który od lat wymyka się policji.
Po osadzeniu Jurka w areszcie pomocną dłoń wyciąga do niego mafijny boss Siara. W jego willi Jerzy spędza upojne chwile, m.in. z atrakcyjnymi kobietami w jacuzzi. Jedną z nich zagrała Joanna Samojłowicz. Choć rola była epizodyczna, zapadła widzom w pamięć.
Po "Kilerze" Samojłowicz przez chwilę jeszcze flirtowała z mediami. Prowadziła program erotyczny "Różowa landrynka" w Polsacie, próbowała też zrobić karierę w Stanach Zjednoczonych. Jako jedna z pierwszych Polek była w amerykańskim "Playboyu", a nawet zagrała epizodyczną rolę w filmie "Top Dog" z Chuckiem Norrisem.
Ostatecznie jednak Joanna porzuciła show biznes i zaczęła prowadzić własną firmę w branży beauty-wellness. Obecnie ma 46 lat i dwoje dzieci.
Bardzo się zmieniła?
Zobacz też: Pazura znów zagra Kilera? "Namawiam Julka. To byłoby śmieszne, jakby Kiler cofnął się w czasie"