Antoni Królikowski opublikował w czwartek 9 marca obszerne oświadczenie, w którym tłumaczył się z ostatniego zatrzymania przez policję. Aktorowi postawiono zarzut kierowania samochodem osobowym pod wpływem substancji psychotropowej w postaci delta 9 tetrahydrokannabinolu.
Co ciekawe, teraz wychodzi na jaw fakt, że Joanna Opozda od dawna miała być przeciwna temu, by Antek leczył stwardnienie rozsiane medyczną marihuaną. Królikowski postanowił więc iść ze swoją ówczesną partnerką na pewien układ - miał płacić jej każdorazowo 15 tysięcy złotych, gdy w organizmie aktora wykryje się THC. Tym oto sposobem mama Vincenta wzbogaciła się o 45 tysięcy. Fajny pomysł?
Zobacz: Antek Królikowski opublikował zeznania. Zapłacił Joannie Opoździe 45 TYSIĘCY ZŁOTYCH! ZA CO?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Opozda reaguje na oświadczenie Antka Królikowskiego?
Obserwując profile Opozdy i Królikowskiego, można dopatrzeć się ciekawej zależności. Gdy tylko aktor dopuści się jakiegoś wybryku lub opublikuje "poważne" oświadczenie, Joanna niemalże od razu wrzuca do sieci wymowne grafiki bądź zdjęcia synka. Nie inaczej było wczoraj, gdy ukochany Izabeli zamieścił obszerną wypowiedź na Instagramie. W tym samym niemal czasie Opozda postanowiła pochwalić się nowymi zdjęciami małego Vincenta.
Na opublikowanych przez aktorkę fotografiach widzimy, jak chłopczyk trzyma w ręce długopis i przygląda się rozłożonemu przed nim kalendarzowi.
Mój sekretarz - podpisała wymownie zdjęcia Joasia.
Warto dodać, że to już kolejny raz, gdy aktorka śmielej pokazuje twarz synka.
Myślicie, że opisem i publikacją zdjęć chciała nam coś przekazać?