Michał Wójcik niegdyś uchodził za jednego z najpopularniejszych polskich kabareciarzy. W ostatnim czasie o członku kabaretu Ani Mru-Mru najczęściej mówiło się jednak w kontekście jego dość burzliwego życia prywatnego. Komik doczekał się bowiem czwórki pociech z czterema różnymi partnerkami. Wójcik jest ojcem córki Julii oraz synów: Kuby, Charliego i Michała. Jego najmłodszy potomek przyszedł na świat w 2019 roku.
Michał Wójcik raczej unika pokazywania światu licznego potomstwa. Okazuje się jednak, że najstarsza z pociech kabareciarza cieszy się sporą popularnością w sieci. Julia Wójcik jest już dorosłą kobietą i chętnie relacjonuje swoje życie w mediach społecznościowych. Córka komika prowadzi konto na Instagramie, z powodzeniem spełnia się również jako tiktokerka - jej profil na platformie śledzi prawie 11 tysięcy użytkowników.
Ostatnio jeden z ciekawskich użytkowników TikToka postanowił wprost zapytać Julię, czy faktycznie jest spokrewniona z członkiem kabaretu Ani Mru-Mru. Wójcik potwierdziła jego przypuszczenia, a na dowód zaprezentowała zdjęcie w towarzystwie znanego ojca.
Ty jesteś córką tego jednego z kabaretu? - padło pytanie.
Odpowiem tak, jak każdemu odpowiadam. Kojarzysz gościa, wysoki, chudy jak patyczek, z mnóstwem tatuaży, zamiast zupa, mówi d*pa? No, więc się tak składa, że tak - powiedziała.
Wkrótce okazało, że post Wójcik wywołał wśród użytkowników TikToka spore zamieszanie. Córkę kabareciarza zapytano na przykład, czy myślała kiedyś, by pójść w ślady taty i spróbować sił w teatrze lub na scenie kabaretowej. Dziewczyna postanowiła odpowiedzieć na pytanie i przy okazji odnieść się do niewybrednych komentarzy, z którymi najwyraźniej przyszło jej się zmierzyć.
(...) Widzę, że mój ostatni filmik wywołał sporą burzę na ten temat. Dziękuję za komentarze, pozytywne, jak i negatywne. Na te negatywne to ja po prostu leję i śmiać mi się chcę, szczerze mówiąc, bo ludzie widzą tylko to, co chcą widzieć, a nie to, co powinni widzieć. Ja już się o tym w życiu bardzo dużo przekonałam. I powiem od razu tak, że każdy ma w życiu pod górkę. Ja również miałam. Więc nie oceniajmy się, tak? Ja jestem miłośniczką książek i ludzie, nie oceniajcie po prostu po okładce. Bo widzę, że ludzie naprawdę schodzą już na psy i nie mają co robić. Co mnie w sumie nie dziwi - stwierdziła.
Opowiadając na pytanie, Julia Wójcik przyznała, że miała okazję spróbować swoich sił w teatrze. Choć córka Michała Wójcika ponoć całkiem nieźle radziła sobie na scenie, jej prawdziwą pasją okazał się sport. Niestety musiała pożegnać się z ukochanym hobby wskutek kontuzji.
(...) Tak, próbowałam swoich sił w teatrze. Niestety jakoś to tak... Szło mi dobrze, szło mi to naprawdę bardzo dobrze. Ale to nie było to. Dla mnie było pływanie. Moją domeną było pływanie, poświęciłam na to całkowicie wolny czas, ale niestety w liceum dostałam strasznej kontuzji kręgosłupa, wskutek czego musiałam zrezygnować - zdradziła, przy okazji prezentując wiszącą za plecami pokaźną kolekcję medali.
Z prowadzonych przez Julię profili możemy dowiedzieć się, że jest ona zapaloną miłośniczką literatury, mangi oraz anime. Córka komika chętnie poleca obserwatorom czytane tytuły, dzieli się też m.in. zdjęciami z podróży czy ujęciami z ukochanym. Na instagramowym profilu Wójcik znajdziemy również kilka jej fotografii w towarzystwie ojca - w tym na przykład wspólne zdjęcie wykonane kilka lat temu podczas jej studniówki. W październiku ubiegłego roku Julia udostępniła w sieci zdjęcie z członkami kabaretu Ani Mru-Mru i zadeklarowała się jako największa fanka grupy.
Fanka jest tylko jedna. Kocham Cię, tato - napisała.
Zobaczcie, jak wygląda córka Michała Wójcika. Podobna do znanego taty?
W Pudelek Podcast przyjrzymy się teoriom spiskowym o polskich celebrytach krążących w internecie