Rafał Królikowski zadebiutował w filmie i na deskach teatralnych ponad 30 lat temu. Jak wielokrotnie wyznawał w wywiadach, wybór aktorskiej drogi inspirowany był artystycznymi dokonaniami zmarłego ponad trzy lata temu jego starszego brata Pawła. W przypadku tak bolesnej straty czas bardzo powoli leczy rany. 57-latek nigdy nie ukrywał, że byli ze sobą mocno związani.
Wypowiedź na temat brata była jedną z nielicznych dotyczących jego najbliższych. Królikowski stroni od czerwonych dywanów i nieczęsto zabiera głos w sprawach prywatnych, zdecydowanie mocniej koncentrując się na pracy aktorskiej. Tak jak przed laty inspirował go Paweł, tak teraz on sam stanowi przykład dla swoich dwóch dorosłych synów. Jeden z nich postanowił pójść jego śladami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rafał Królikowski może pochwalić się dwoma synami. Młodszy z nich zamierza zostać aktorem
Rodzina Królikowskich jest chyba najpopularniejszą familią w polskim show-biznesie. Jej najbardziej rozpoznawalnym, a zarazem najmniej chlubnym przedstawicielem, jest 34-letni Antoni, znany z miłosnych podbojów, problemów z prawem i rzekomymi długami alimentacyjnymi.
Rafał Królikowski unika komentarzy na temat poczynań bratanka. Cenny czas woli poświęcać żonie, dziennikarce Dorocie Mirskiej, z którą tworzy związek małżeński już od 28 lat, oraz im dwóm pociechom: urodzonemu w 1998 r. Piotrowi i cztery lata temu młodszemu Michałowi. Pierwszy z nich jakiś czas temu pojawił się w mediach za sprawą planowanej kariery modelingowej. Posiadający równie duże walory "urodowe" Michał podjął z kolei decyzję o zaistnieniu w aktorskim świecie.
Młody mężczyzna rozpoczyna właśnie trzeci rok studiów na Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. W rozmowie opublikowanej na łamach portalu programu "Co za tydzień" wyznał, że znane nazwisko w jego przypadku jest pewnym obciążeniem.
To mnie stresowało i stresuje do dzisiaj. (...) Kiedy dostałem się do szkoły, część moich znajomych mówiła: "Z tym nazwiskiem wiadomo, że się dostaniesz". Myślę, że to przyjdzie z wiekiem, żeby odciąć się od tego strachu. (...) Nie miałem sytuacji, żebym był gorzej traktowany z tego powodu, albo w drugą stronę, żebym coś dostał dzięki temu, że jestem synem Rafała Królikowskiego. Najgorszy jest ten strach, kiedy coś ci się uda, dostaniesz jakąś rolę w serialu, czy nawet do szkoły, to jest to z tyłu głowy, czy to dlatego, że super mi poszło na castingu, czy to nazwisko wpłynęło na to - opowiedział w wywiadzie.
Michał Królikowski dodał, że bardzo mocno czerpie z ponad 30-letniego doświadczenia zawodowego swojego taty, u boku którego pojawił się po raz pierwszy od wielu lat na branżowej imprezie. Ojciec i syn wspólnie zapozowali fotoreporterom podczas premiery filmu "Twórca". Mamę z kolei nazywa najsilniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek poznał.
Wróżycie mu udaną aktorską karierę?