Pippi Pończoszanka to bohaterka cyklu powieści szwedzkiej pisarki Astrid Lindgren. Po raz pierwszy czytelnicy mogli ją poznać w 1945 roku. Od tego czasu powstało 8 kolejnych poświęconych jej książek oraz kilka adaptacji filmowych i serialowych - zarówno w wersjach aktorskich, jak i animowanych.
Idolka dzieci i młodzieży jest 9-letnią rezolutną dziewczynką zamieszkującą Willę Śmiesznotkę. Wychowuje się bez rodziców. Jej mama przedwcześnie zmarła, zaś ojciec pracuje jako kapitan okrętu. Nieodłącznymi towarzyszami jej dzieciństwa są dzieci sąsiadów - Tommy i Annika oraz ukochany koń i małpka zwana Panem Nilssonem. Pippi doskonale radziła sobie sama, zawsze miała dużo do powiedzenia i potrafił wymyślać niesamowite historie. Mimo swego nieokrzesania, na pierwszym miejscu zawsze stawiała dobro innych, pomagając im w nawet największych tarapatach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy film o Pippi powstał ponad pół wieku temu powstał. Jak dokonano wyboru aktorki?
Pippi wyróżniała się swoimi rudymi włosami w marchewkowym odcieniu, splecionymi w dwa odstające warkocze. Jej buzię zdobiły liczne piegi. Producenci pierwszego filmu, jaki powstał na podstawie książek Astrid Lindgren, mieli za zadanie znaleźć dziewczynkę o uderzającym podobieństwie fizycznym, która na dodatek będzie w stanie oddać cechy charakteru i temperament dziewczynki.
ZOBACZ: Tak dziś wygląda filmowy Adaś Niezgódka. Jego obecny zawód budzi WIELKIE ZASKOCZENIE (ZDJĘCIA)
Wybór padł na pochodzącą ze Szwecji Inger Nilsson. 8-latka zwyciężyła casting, na który zabrał ją ojciec. Co ciekawe, nie znała wcześniej postaci, w którą miała się wcielić. Zupełnie nieoczekiwanie właśnie to okazało się kluczem do sukcesu. Osoby obecne na przesłuchaniu doceniły naturalność, z jaką mała Inger odegrała próbną kwestię.
Reżyser nie dawał nam scenariusza, rzadko wkuwaliśmy gotowe kwestie. Zazwyczaj opisywał nam jedynie, co się będzie działo w scenie, jakie emocje mają nasi bohaterowie, co się dzieje w ich głowach. Mówiliśmy własnymi słowami - wspominała po latach aktorka.
Rola Pippi Langstrumpf zapewniła małej Inger olbrzymią popularność. Początkowo bardzo cieszyły ją pozytywne reakcje publiczności i liczne dowody sympatii. Z czasem jednak wizerunek rudowłosej mieszkanki Willi Śmiesznotki zaczął na niej wyraźnie ciążyć. Nastolatka marzyła o kontynuacji kariery aktorskiej i występach na scenach teatralnych. Reżyserzy jednak nie dawali jej szans, mówiąc wprost, że "położy" każdy spektakl. Łatka Pippi przylgnęła do niej na wiele lat.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Lucy Lawless była gwiazdą lat 90. Tak dziś wygląda Xena, wojownicza księżniczka (ZDJĘCIA)
Inger Nilsson wspomina rolę z ogromnym sentymentem
Od premiery pierwszego serialu i stworzonego na jego podstawie pełnometrażowego filmu minęły już 54 lata. Mali widzowie do dziś chętnie czytają i oglądają historie z jej szalonego, wesołego dzieciństwa. Kreująca ją Nilsson pogodziła się już z faktem trwałego zapisania się w świadomości ludzi jako Pippi Pończoszanka.
Kobieta spełniła zawodowe marzenie. Na swoją aktorską szansę w dorosłym życiu musiała jednak czekać aż 30 lat. W 2000 r. zagrała niewielką rolę w szwajcarskiej produkcji "Zamek Gripsholm". Następnie trafiła do obsady emitowanego w latach 2007-2021 serialu "Der Kommissar und das Meer". Obecnie można ją zobaczyć w telewizyjnych rolach epizodycznych.
Od czasu do czasu Inger Nilsson bryluje na czerwonych dywanach. 64-latka wciąż zachwyca promiennym uśmiechem i pogodą ducha. Najbardziej wyraźną zmianą w jej wyglądzie jest przefarbowanie włosów na blond. Być może w ten sposób próbowała skutecznie zerwać z wizerunkiem Pippi.
Poznajecie ją?
ZOBACZ TAKŻE: Pamiętacie "Doktor Quinn"? Tak TERAZ wygląda 72-letnia Jane Seymour. "Przyłapano" ją na festiwalu chili w Malibu (ZDJĘCIA)
Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.