Serial "The Crown" błyskawicznie stał się flagowym hitem Netflixa, który przyniósł platformie gigantyczne zyski. Przy okazji też sporo kontrowersji - zwłaszcza w przypadku ostatniego, piątego sezonu produkcji, która traktowała już o losach księżnej Diany. Komentatorzy wprost pisali, że twórcy serialu pozwolili sobie na dezynwolturę i fantazję w podejściu do pokazywania pewnych wątków.
"The Crown" - szósty sezon. Kiedy premiera?
Do tej pory komunikowano, że to piąty sezon produkcji będzie tym ostatnim. Fani serii będą z pewnością zachwyceni perspektywą obejrzenia jeszcze kilku odcinków, bo ekipa "The Crown" już pracuje nad kontynuacją. Co prawda nie wyznaczono jeszcze daty premiery nowego sezonu, ale media już rozgrzewają zdjęcia z planu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szósty sezon "The Crown" - Ed McVey jako książę William
Szósty sezon "The Crown" skupi się więc na latach 90. ubiegłego wieku. Ma pokazać kontrowersyjne sceny odtwarzające tragiczną śmierć księżnej Diany w tunelu Alma w Paryżu, potem zaś skupić się na losach jej synów. Co ciekawe, nie uwzględni wątku Meghan Markle. Do obsady załapała się za to Kate, którą zagra Meg Bellamy. Co z księciem Williamem? Producenci zdecydowali się na dwóch aktorów: nastoletniego Willa zagra Rufus Kampa, tego starszego zaś - Ed McVey.
Kilka dni temu ekipa gościła w St Andrew's, gdzie William chodził do szkoły. To na ulicy i w miejscowym pubie kręcono pierwsze sceny z "dorosłym" księciem, a zdjęcia właśnie trafiły do mediów. Ed McVey przechadzał się ulicami z rękoma w kieszeniach, wyglądając kropka w kropkę jak William w 2001 roku.
Zobaczcie zdjęcia. Uderzające podobieństwo?