Głos Mateusza Borka zna cała Polska. Dziennikarz przez wiele lat był komentatorem sportowym w Polsacie, a od niedawna współpracuje z TVP. Mężczyzna rozwija też karierę w internecie - jest współzałożycielem popularnego "Kanału Sportowego", prowadzonego na platformie YouTube. W ostatnich miesiącach prezenterowi towarzyszyła zła passa. Kontrowersje budziły działania związane z jego "federacją" walk na gołe pięści.
Azylem od sensacji i szalonego, medialnego życia może być dla Borka czas spędzony z rodziną. Dziennikarz od 2008 jest związany z 39-letnią Joanną Chętnik-Borek. Para poznała się dwa lata wcześniej podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mateusz prowadził wtedy imprezę, a Joanna występowała na wybiegu. Zakochani stanęli na ślubnym kobiercu w 2014 roku. Wychowują razem syna Jakuba, który przyszedł na świat podczas Euro 2008.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Borek na co dzień trudni się modelingiem, a swoją karierę rozwija w branżowych agencjach, zlokalizowanych w Niemczech. 39-latka aktywnie prowadzi swój profil na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 20 tys. osób. Modelka ochoczo publikuje zdjęcia z licznych podróży, nie brakuje także promowania zdrowego trybu życia, rodzinnych fotek i przeróżnych kampanii reklamowych. Borek twierdzi, że nie ekscytuje jej życie na świeczniku, stroni więc od czerwonych dywanów i blasków fleszy.
Działam sobie w swojej branży od 20 lat. Zajmuje się domem. Dbam o syna i męża. Nie chodzę na "ścianki". Odmawiam sesji okładkowych do pism. Żyję w zgodzie ze sobą. Wolę zrobić dobrą kolację i obejrzeć film w domu niż imprezować. Taka jestem. Cenię sobie w życiu prawdę i takimi ludźmi się otaczam - wyznała w jednym postów Joanna.
Jakiś czas temu influencerka zrobiła wyjątek i postanowiła udzielić wywiadu w ramach podcastu "Halo Haller". Tam opowiedziała o trudnych początkach kariery i zaapelowała do początkujących modelek, by nie uzależniały swojej wartości jedynie od osiągnięć w branży, w której pracują. Wyznała także, że nie widzi problemu w korzystaniu z medycyny estetycznej.
Nie rozumiem, dlaczego kobiety nie przyznają się do ingerencji w swoje ciało, medycyny estetycznej. Zawsze mówię wprost, ile mam lat, w przyszłym roku kończę 40. Dzisiaj kobiety o siebie dbają i nie rozumiem, czemu miałyby się tego wstydzić - podkreśliła.
Borek w tym samym wywiadzie określiła siebie jako "nieagresywną feministkę", która w istotnych sprawach walczy o prawa kobiet.