Dominika Kulczyk i Jan Lubomirski-Lanckoroński przez długie lata tworzyli piękne i zgrane małżeństwo. Początki ich relacji przypominały bajkę - spotkali się na balu zorganizowanym przez rodzinę księcia. Nie od razu jednak między nimi zaiskrzyło, o czym Kulczyk opowiedziała w jednym z wywiadów.
Tata chciał nas ze sobą poznać, ale ja stworzyłam sobie w głowie stereotypowy obraz księcia: egocentryk, dziwak, odrealniony. Ja, kapitalistka, kupiłam komunistyczną propagandę o rozkapryszonej arystokracji. Jaś był jednak uparty i zdecydowany, bo na trzeciej randce powiedział niby żartem, że będę jego żoną. Rzadko spotykałam mężczyzn, którzy wiedzieli, czego chcą. Okazało się, że jest zaprzeczeniem cech, które mu wmówiłam. To mężczyzna, który daje 100 proc. wsparcia, ale i romantyk w starym stylu - mówiła Dominika w "Twoim Stylu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pobrali się w 2001 roku na pokładzie samolotu lecącego do Wenecji.
Para doczekała się dwójki dzieci. Jeremi przyszedł na świat w 2004 roku, a Weronika cztery lata później. Kulczyk zaznaczała, że rodzina jest dla niej bardzo ważna, a chwile spędzone z pociechami zawsze stawiała na pierwszym miejscu.
Codziennie wstaję o 6 rano - bo za punkt honoru postawiłam sobie, że to ja będę odwoziła dzieci do szkoły i do przedszkola. I choć czasami się to nie udaje, to jest taka godzina w naszym rozkładzie dnia, która jest święta - to 18. Wtedy wszyscy celebrujemy wspólną kolację. Jak tylko jesteśmy w Warszawie, zasiadamy do stołu. I rozmawiamy, rozmawiamy… - mówiła w "Gali".
11 września 2011 roku Dominika Kulczyk i Jan Lubomirski odnowili przysięgę małżeńską, a dwa lata później... rozwiedli się.
Dwie najważniejsze sprawy: opieka nad dziećmi i podział majątku zostały zawarte na kilkudziesięciu stronach akt. Ale one nigdy nie ujrzą światła dziennego. Ze względu na dobro dzieci: 9-letniego Jeremiego-Sebastiana i 5-letniej Weroniki Karli Konstancji, a także prowadzonej wspólnie Fundacji Książąt Lubomirskich Dominika i Jan zachowają przyjacielskie relacje - informowała wówczas "Grazia".
Tak wyglądają Weronika Konstancja i Jeremi Sebastian. Podobni do rodziców?
Jeremi studiuje w Londynie na kierunku zarządzanie i jest dumą swoich rodziców, szczególnie ojca.
Wybrał kierunek zarządzania, z myślą o przyszłym wkładzie w nasze rodzinne przedsięwzięcia, które kiedyś przejmie. Szczęśliwie, odnajduje także satysfakcję w tym wyborze - mówił w rozmowie z "Faktem".
Mężczyzna i jego siostra coraz częściej pokazują się publicznie. Pod koniec maja pojawili się na gali "Nagrody Polskiej Rady Biznesu".
W gali wzięli udział księżniczka Weronika Konstancja i książę Jeremi Sebastian dzieci Dominiki Kulczyk i Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego, który przywrócił Ufficio Primo piękno i blask, odnawiając budynek i nadając mu dzisiejszą nazwę. Książę Jeremi wręczył Władysławowi Grochowskiemu, prezesowi Arche, nagrodę imienia swojego dziadka - dr Jana Kulczyka w kategorii "Sukces". Odczytał również list od swojej Mamy Dominiki, która jest mecenasem tej nagrody - czytamy na Instagramie.
Zobaczcie, jak wyglądają pociechy Kulczyk i Lubomirskiego.