Amerykański program Queer Eye, znany w Polsce pod nazwą Porady Różowej Brygady, to reboot popularnej w latach 2003-2006 serii pod tym samym tytułem. W 2018 roku Netflix postanowił sięgnąć po sprawdzony format reality show, w którym piątka "ekspertów" poddaje metamorfozie uczestników programu, przy okazji walcząc z uprzedzeniami i homofobią. W ciągu trzech lat netfliksowy hit wypromował na prawdziwe gwiazdy słynną Fab Five, w której skład wchodzą Antoni Porowski, Karamo Brown, Bobby Berk, Jonathan Van Ness i Tan France.
Ten ostatni stał się właśnie bohaterem medialnej "afery", gdy w we wtorek poinformował 4 miliony fanów na Instagramie, że już niebawem on i jego małżonek zostaną rodzicami. Zdjęcie Brytyjczyka, na którym pozuje bez koszulki, zasłaniając sobie tors i podtrzymując wyimaginowany, "ciążowy" brzuch, wywołało burzę w sieci.
Tak się cieszę, że w końcu mogę się tym podzielić - napisał 37-latek. Będziemy mieli dziecko! Nie, nie jestem w ciąży, pomimo tego BARDZO realistycznego zdjęcia. Z największym darem/pomocą najwspanialszej surogatki, Rob i ja mamy szczęście być na najlepszej drodze do zostania rodzicami już tego lata. Coś, czego chcieliśmy od tak wielu lat. Nasze serca są teraz pełne. Nie mogę się doczekać, kiedy potrzymam to dziecko i okażę mu ogrom miłości.
Pod zdjęciem celebryta mógł liczyć na morze gratulacji od wielu zaprzyjaźnionych gwiazd, a także od kolegów z programu. Fotografia nie u wszystkich wzbudziła jednak pozytywne odczucia. Pod "kontrowersyjnym" postem zaroiło się od krytycznych komentarzy, w których internauci zarzucili France'owi, że "kupuje" sobie dziecko.
Tak jakby kupowanie sobie dziecka i wykorzystywanie ciała kobiety, żeby spełnić swoje samolubne pragnienia, nie było wystarczająco okropne. Musiałeś jeszcze udostępnić tak obraźliwe zdjęcie.
Czemu wszyscy komentujący wspierają eksploatację reprodukcyjną? Nie rozumiem tego. Jestem bardzo smutny.
Stop kupowaniu kobiet i dzieci. Twoje fanaberie nie są ponad nimi.
Przecież to jest przemoc. Kobieta będzie trzymała dziecko pod swoim sercem przez dziewięć miesięcy, po czym ty odbierzesz je świeżo upieczonej matce.
To nie jest ok. Na świecie są miliony dzieci, które potrzebują domu, a ty egoistycznie wykorzystujesz kobietę tylko po to, żeby dziecko miało twoje geny.
Rozumiecie ich oburzenie?