Agnieszka Kaczorowska wielokrotnie podkreślała, że jeśli wróci do "Tańca z Gwiazdami", to chciałaby to zrobić w roli jurorki. Jednak jej ostatnia decyzja o ponownym wzięciu udziału jako tancerka zaskoczyła wielu fanów. Dla Kaczorowskiej taniec jest "formą ekspresji", co podkreśliła w "Halo, tu Polsat", wyrażając radość z powrotu na parkiet. Decyzja ta wzbudziła, delikatnie mówiąc, mieszane uczucia wśród widzów.
Kontrowersje z Rafałem Maserakiem
Zanim jednak zapadła decyzja o tanecznym powrocie, Agnieszka znalazła się w centrum zamieszania związanym z potencjalnym objęciem funkcji jurorki. Środek konfliktu stanowił Rafał Maserak, obecny juror show, którego Agnieszka oskarżyła o brak kultury w jego wcześniejszej karierze. Kaczorowska twierdziła, że wytykanie jej braku kompetencji było nieuzasadnione, broniąc swojego prawa do wyrażania opinii w temacie tańca, który uważa za swoją specjalizację.
Relacje z Iwoną Pavlović
Kaczorowska nie pała też szczególną sympatią sympatią do Iwony Pavlović. Swego czasu Agnieszka zarzuciła Pavlović "brak wiarygodności i manipulowanie ocenami uczestników". Serialowa Bożenka z "Klanu", odpowiadając na zarzuty Iwony, podkreślała, że nie przejmuje się krytyką dotyczącą jej osoby, zaznaczając jednocześnie, że jej uwagi były zawsze wyważone. Agnieszka wyraziła swoje rozczarowanie sposobem oceniania uczestników przez Pavlović, który często miał wpływ na ich dalszą radość z tańca, co według niej nie przystaje do ducha programu rozrywkowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedzielę nadszedł sądny dzień i Agnieszka w końcu musiała stanąć twarzą w twarz z jurorami. W kuluarach krążyły plotki, że celebrytka martwi się, iż jej wcześniejsze wypowiedzi wpłyną na ocenę jej występu. Tymczasem jej obawy okazały się na wyrost: (jeszcze) żona Macieja Peli tańcząca z aktorem Filipem Gurłaczem zgarnęli aż 36 punktów, co jak na pierwszy odcinek można uznać za nie lada osiągnięcie.
Nie dało się jednak nie zauważyć, że sędziowie całą swoją uwagę skupili na aktorze, a tancerkę kompletnie pominęli. Chłodny stosunek jury wobec Kaczorowskiej nie umknął uwadze widzów, o czym dali znać w komentarzach.
Kocham, jak wszyscy w jury ignorowali Kaczorowską; Ależ Iwona pięknie ignorują Kaczorowską; Widać, że Kaczorowskiej jury nie lubi; Skupili się na Filipie, a Agniesię olali - pisali użytkownicy portalu X.
Myślicie, że w kolejnych odcinkach między Agnieszką a jurorami dojdzie jeszcze do scysji na wizji?
