W poniedziałkowy wieczór poznaliśmy finalistów 12. polsatowskiej edycji "Tańca z gwiazdami". Decyzją widzów już w przyszłym tygodniu o kryształową kulę zawalczą Magdalena Kajrowicz i Rafał Maserak oraz Piotr Mróz i Hanna Żudziewicz. Tuż przed ostatnią prostą z programem pożegnali się natomiast Oliwia Bieniuk i Michał Bartkiewicz.
Krótko po werdykcie Oliwia Bieniuk i jej partner rozmawiali z Michałem Dziedzicem z Pudelka. Celebrytka zdradziła, jak czuje się po opuszczeniu tanecznego parkietu.
Zobacz również: "Taniec z gwiazdami". Widzowie mocno PODZIELENI po eliminacji Oliwii Bieniuk: "Lubię ją, ale TAŃCZYĆ NIE UMIE"
Czuję w porządku. Jest mi przykro, jest mi smutno, ale myśmy się z Michałem spodziewali takiego werdyktu. Byliśmy przygotowani na to. Ale są to jednak wielkie emocje, więc gdzieś ten smutek się pojawia. Piękna przygoda i już się kończy - przyznała Oliwia.
Podczas poniedziałkowego odcinka Bieniuk i Bartkiewicz zapowiadali, że mają wyjątkowy pomysł na finałowy freestyle. Choć ostatecznie choreografia nie ujrzy światła dziennego, para zdradziła nieco szczegółów wymarzonego występu:
Chcieliśmy zrobić Bonda - ogłosiła Oliwka.
Połączyć trzy piosenki, zrobić jakieś fajne efekty specjalne. Ona dziewczyna Bonda, a ja James Bartkiewicz - wytłumaczył jej taneczny partner.
W rozmowie z Michałem Dziedzicem Oliwia Bieniuk i Michał Bartkiewicz zdradzili również, jakim... trunkiem planują "oblać" poniedziałkowy półfinał.
Zobaczcie całą rozmowę z Oliwią Bieniuk i jej partnerem.
Chcecie wiedzieć, dlaczego jesteśmy jednocześnie najlepszym i najgorszym portalem plotkarskim w Polsce oraz gdzie podziały się Grycanki? Posłuchajcie najnowszego odcinka Pudelek Podcast!