Za nami drugi odcinek "Tańca z gwiazdami", którego motywem przewodnim była miłość. W programie nie zabrakło więc drugich połówek rywalizujących o kryształową kulę "gwiazd", osobistych wyznań i łez wzruszenia. Niestety "miłosny" wieczór dla wielu par nie okazał się zbyt szczęśliwy - jurorzy nie szczędzili bowiem uczestnikom surowych not. Oberwało się w szczególności Oliwii Bieniuk...
Oliwia Bieniuk i jej partner Michał Bartkiewicz na parkiecie zaprezentowali quickstepa do przeboju Beyonce "Crazy in love". Występ początkującej celebrytki został jednak dość chłodno przyjęty przez jury, które ostatecznie oceniło go na zaledwie 19 punktów, w tym całe 4 od Michała Malitowskiego i 3 od Iwony Pavlović. Jurorzy nie tylko nie rozpieścili Bieniuk w kwestii punktacji, lecz również nie szczędzili jej krytyki.
Oliwia, dziecko, (...) ktoś kiedyś napisał, że kiedy ktoś tańczy, to ziemia pod jego stopami jest święta. Obawiam się, że troszeczkę na własną świętość będziecie musieli popracować. Przynajmniej jeśli chodzi o te dzisiejsze zmagania - skomentował Andrzej Piaseczny, który ostatecznie przyznał Oliwce 7 punktów.
Zdecydowanie wolę ciebie w tańcach latynoamerykańskich, na to czekam i tego się trzymajmy na razie - dodał Malitowski.
Błąd na błędzie błędem poganiał - oceniła surowo Pavlović.
Andrzej Grabowski postanowił iść o krok dalej i podzielił się z widzami osobliwą opowiastką o tym, że ostatnimi czasy Oliwię Bieniuk widuje właściwie wszędzie.
Dzisiaj rano, jak się obudziłem (...) zobaczyłem wiadomość o Oliwii Bieniuk. Potem pojechałem na stację benzynową w południe i spoglądała z kolorowych gazet na mnie Oliwia Bieniuk. Potem chciałem się dowiedzieć, co tam panie w polityce, wyskoczyła mi Oliwia Bieniuk. Teraz widzę Oliwę Bieniuk. Nie będę już powtarzał tego marnego dowcipu, co mi podpowiada Michał o lodówce, ale rzeczywiście coś w tym jest. Boję się pojechać do domu teraz i zajrzeć do lodówki - skomentował aktor.
A jeżeli chodzi o taniec, to tańczyłaś ładniej w pierwszym odcinku - dodał po chwili, a ostatecznie przyznał Bieniuk całe 5 pkt.
Oceny jurorów zapewniły Oliwii i jej partnerowi ostatnie miejsce w tabeli wyników. Parze udało się jednak awansować do kolejnego odcinka - z programem pożegnał się bowiem Fit Oldboy. Po występie Bieniuk w sieci błyskawicznie zaroiło się od komentarzy widzów przekonanych, że jurorzy ocenili jej popisy zbyt surowo, a ich uwagi były nieco za ostre.
Może nie był to najpiękniejszy quickstep, jaki widziałam w życiu, ale z tymi notami to przesadzili; Wypowiedź Grabowskiego dno; Ogólnie dno, jeśli chodzi o jej ocenę. Ja uważam, że nie jest gorsza od Fit Oldboya, Dużo lepiej zatańczyła niż Bomba, a oceny mniejsze; No i Piaseczny jakie oceny. W zeszłym odcinku wychwalał pod niebiosa, a tu tak ją pojechał - możemy przeczytać w komentarzach na facebookowym profilu "TzG".
Zdaniem wielu Oliwka wcale nie wypadła na parkiecie najgorzej i nie zasłużyła na miejsce na samym dole tabeli wyników.
Chyba lekka przesada, zatańczyła o wiele lepiej ni np. Bomba; Nie chcę mi się wierzyć, że jest gorsza od Fit Oldboya; Skąd takie niskie oceny? Chyba żeby sms-y wymusić; Powinno być dużo więcej punktów; Została zdecydowanie za nisko oceniona - pisali internauci; Czarna Mamba skrytykowała, ale mogła to uczynić w mniej dosadnych słowach - pisali użytkownicy Instagrama.
Też uważacie, że jurorzy "Tańca z gwiazdami" ocenili Oliwę Bieniuk zbyt surowo?