W poniedziałek wystartowała 13. (tak naprawdę 26.) edycja "Tańca z Gwiazdami". Taneczne show, mimo że od dawna na parkiecie zbiera w przeważającej mierze drugoligowych celebrytów, to wciąż budzi wielkie emocje. Już przed startem programu głośno było o jednopłciowej parze, którą polski "Prince Charming" Jacek Jelonek stworzył z Michałem Danilczukiem.
ZOBACZ: "Taniec z Gwiazdami". Widzowie są WŚCIEKLI już po pierwszym odcinku: "TO NIE ONI POWINNI ODPAŚĆ"
Spore zainteresowanie budzą również pląsy Krzysztofa Rutkowskiego, który został okrzyknięty przez Ivonę Pavlović gorszym uczestnikiem od Justyny Żyły. "Polski agent 007" otrzymał tylko 17 punktów. Niskie noty nie przeszkodziły mu jednak w kontynuowaniu tanecznej przygody. Z programem pożegnał się bowiem Łukasz Płoszajski, któremu w przeciwieństwie do Rutkowskiego - poszło całkiem nieźle. "Haker umysłu" zdobył 25 punktów, ale nawet obiecany SMS od mamy Piaska nie uchronił go od przegranej.
Decyzja ta z całą pewnością nie spodobała się partnerce Płoszajskiego, Wiktorii Omyle. Płoszajski natomiast wydawał się pogodzony z decyzją i w rozmowie z "Jastrząb Post" przyznał, że na parkiecie pewnie się jeszcze pojawi i może nawet znajdzie czas, by podszkolić warsztat u Wiktorii. Nieco mniej pobłażliwa była tancerka, która przyznała, że jest zażenowana decyzją o odpadnięciu Płoszajskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fantastycznie sobie radził. Na dzisiejszym występie też sobie fantastycznie poradził. Powtarzam po raz trzeci dzisiaj, że jestem zażenowana dzisiejszą decyzją i nie uważam, żeby Łukasz był osobą, która powinna pierwsza odpaść w tej edycji. Nieważne, czy patrzymy na taniec, czy na show, czy na emocje. Uważam, że to jest człowiek, który powinien dojść przynajmniej do finału tego programu. Myślę, że większość ludzi miała dzisiaj tak samo opadniętą koparę, jak i my - mówiła w rozmowie z portalem.
Na facebookowym live'ie po zakończeniu emisji programu aktor znany głównie z "Pierwszej Miłości" stwierdził, że "widocznie czegoś zabrakło w ich występie". Wiktoria po raz kolejny pokazała z kolei, że targają nią negatywne emocje. Nie dość, że znów przyznała, że jest zażenowana decyzją, to jeszcze pokusiła się o stwierdzenie, że być może Łukasz był "zbyt normalny".
Nie uważam, że Łukasz to jest osobą, która powinna odpaść w pierwszym odcinku. Uważam, że Łukasz to osoba, która powinna wygrać ten program, ale widocznie coś jest nie tak. Może jesteś zbyt normalny? Ale bardzo się cieszę, że zakończyłam tę przygodę z "Tańcem z gwiazdami" z Łukaszem - gorączkowała się w wywiadzie.
Niezadowoleni byli również widzowie, którzy nie kryli oburzenia pod postami w mediach społecznościowych. Fani utyskiwali na decyzję o pożegnaniu się z programem Płoszajskiego i burzyli się, że z show nie pożegnał się Rutkowski.
Też jesteście oburzeni?