Nie jest tajemnicą, że w obliczu epidemii koronawirusa Polacy szczególnie uważnie przyglądają się działaniom rządu. Pośród regularnie wprowadzonych, a z czasem stopniowo wycofywanych obostrzeń najwięcej emocji wzbudzało zamieszanie wokół wyborów prezydenckich.
Przypomnijmy: Jarosław Kaczyński podaje ostateczny TERMIN WYBORÓW: "Nie ma żadnej możliwości przeprowadzania kolejnych zmian"
Podczas gdy uwaga większości obywateli zwrócona jest właśnie na wybory kolejnego prezydenta Rzeczpospolitej, w Sejmie wciąż trwają prace nad tarczą antykryzysową, która ma stanowić wsparcie dla przedsiębiorców i gospodarki.
Podczas czwartkowego nocnego głosowania do projektu zaproponowano jednak poprawkę zakładającą możliwość ubiegania się o dofinansowanie również kościoła oraz związków wyznaniowych. O zmianach za pośrednictwem Twittera poinformowała posłanka Lewicy Hanna Gil-Piątek.
Co robi poprawka o włączeniu związków wyznaniowych w benefity kolejnej tarczy antykryzysowej? Wjeżdża o 1.00 w nocy na Komisję Finansów Publicznych cała na biało. Zabierać pracownikom, dawać biznesom kościelnym - seems legit. W jakim kraju ja żyję - napisała na swoim profilu.
Jak konieczność finansowego wsparcia Kościoła tłumaczą pomysłodawcy zmian? Przewodniczący komisji pracującej nad tarczą antykryzysową poseł PiS Henryk Kowalczyk twierdzi, że duchowni również boleśnie odczuli czasy pandemii.
Kościół jest wyjątkowo pozbawiony przychodów w okresie epidemii. Ma osoby zatrudnione - uzasadniał zmiany Kowalczyk.
Wśród nowych zmian w projekcie tarczy antykryzysowej ma również pojawić się zapis umożliwiający pracodawcom wysłanie zatrudnionych na urlop bez ich zgody.
Co sądzicie o pomysłach zmian w tarczy antykryzysowej?
Zobacz również: Pewny siebie Andrzej Duda lekceważąco o kontrkandydatach po debacie: "Najpoważniejsze doświadczenie w wygrywaniu mam JA"