Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu, który odbędzie się w tym roku po raz 61., to bez wątpienia jedna z większych i bardziej kultowych muzycznych imprez w naszym kraju. Tym razem wydarzenie budzi jeszcze większe emocje niż zwykle. Wszystko oczywiście za sprawą zmiany rządu i co za tym idzie, władzy, będącej organizatorem festiwalu TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tatiana Okupnik o festiwalu w Opolu: "Upłynąć jeszcze musi dużo wody, żeby to wszystko się unormowało"
Głos w gorącym temacie tego, kto wystąpi na tegorocznym festiwalu w Opolu, zabrała już rzesza artystów. O komentarz pokusiła się również Tatiana Okupnik. W rozmowie z Plotkiem piosenkarka, która weźmie udział w piątkowym konkursie "Premier" z piosenką "Wracam", zdradziła, czy idntyfikuje się z hasłem tegorocznego festiwalu "Znów łączy". Okazuje się, że gwiazda wciąż zauważa pewne podziały.
Wydaje mi się, że tych segregacji mamy ciąg dalszy. Upłynąć jeszcze musi dużo wody, żeby to wszystko się, takie mam wrażenie, unormowało, ale to nie chodzi tylko o scenę muzyczną - mówi Tatiana, ubolewając nad naturą Polaków: Cały czas jesteśmy takim krajem, który jest podzielony. I wydaje mi się, że w takim kontakcie człowiek - człowiek tego tak bardzo się nie czuje, ale w mediach to czujemy - kontynuuje i wskazuje:
Czujemy to w komentarzach, w takim nastawieniu do drugiego człowieka - "Aha, jeśli ty masz takie poglądy, to ty jesteś taki, śmaki i owaki". Mnie się wydaje, że jeszcze mamy parę lekcji do przerobienia. Podobnie jest z tym dzieleniem artystów na tych, którzy brali w czymś udział, czy tych, którzy nie brali. Myślę, że musi parę rzek przepłynąć w stronę morza, żeby to się uspokoiło.
Zgadzacie się z Okupnik?